O tym, że lekarz może był pod wpływem alkoholu poinformowała policje jedna z mieszkanek, która korzystała z wizyty w poradni. Policjanci, którzy zjawili się na miejscu potwierdzili jej podejrzenia. Lekarz miał blisko 2,5 promila i po godz. 14 jeszcze spokojnie przyjmował pacjentów.
Policjanci poprosili właściciela poradni o udostepnienie danych pacjentów, którym pijany lekarz mógł udzielić porady, ten jednak odmówił argumentując to tajemnica lekarską.
Czytaj także: Debrzno. Trzy i pół roku więzienia dla lekarza, który śmiertelnie potrącił motocyklistę i uciekł
Funkcjonariusze prowadzą sprawę o wykroczenie popełnione przez lekarza. Wnioskować będą również do prokuratury o zwolnienie z tajemnicy lekarskiej celem ustalenia danych osobowych pacjentów, których lekarz mógł przyjąć podczas wizyt. To ważne zarówno dla samych pacjentów, którym pijany lekarz mógł zaszkodzić zamiast pomóc, jak i z punktu widzenia odpowiedzialności dla tego ostatniego.
Za podjęcie czynności służbowych pod wpływem alkoholu grozi grzywna lub areszt. Za bezpośrednie narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grożą już 3 lata więzienia.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?