Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Straż Miejska nie może karać za wykroczenia drogowe zarejestrowane przez monitoring

Beata Gliwka
B. Gliwka
Straż Miejska nie może wnioskować o ściganie za wykroczenia drogowe, ujawnione dzięki zapisom miejskiego monitoringu, bo nie ma takich uprawnień - wynika z orzeczenia chojnickiego Sądu Rejonowego. Sąd wydał już podobne decyzje w kilkunastu sprawach, a podtrzymał je Sąd Okręgowy. Strażnicy muszą być więc przygotowani na lawinę protestów. To efekt sytuacji w Chojnicach - 0d kiedy w czerwcu 2012 r. tamtejszy monitoring został wzbogacony o możliwość wyłapywania nie tylko przejazdów na czerwonym świetle, ale też kierowców, którzy np. rozmawiają przez telefon lub nie mają zapiętych pasów, liczba ujawnionych wykroczeń i mandatów zdecydowanie wzrosła. Mandaty za te wykroczenia wynoszą od 200 do 500 zł. Jednak - jak zauważa Andrzej Mezglewski, prezes Stowarzyszenia Prawo na Drodze, karać za to może wyłącznie policja. Komendant Straży Miejskiej w Chojnicach zamierza wystąpić z wnioskiem do Prokuratora Generalnego o kasację orzeczeń.

Problem leży w różnej interpretacji definicji "urządzenia rejestrującego". Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym to urządzenie ujawniające i zapisujące za pomocą utrwalania obrazów naruszenia przepisów ruchu drogowego. Pytanie - czy monitoring jest takim urządzeniem? Zdaniem Artura Mezglewskiego, prezesa stowarzyszenia "Prawo na drodze" - kamera urządzeniem rejestrującym nie jest, ale już system kontroli przejazdu na czerwonym świetle - tak.
- Cechą istotną tego rodzaju urządzeń jest jednocześnie pełnienie dwóch funkcji: ujawniania naruszeń w ruchu drogowym i rejestrowania ujawnionych naruszeń. Kamery miejskiego monitoringu rejestrują obraz, lecz nie ujawniają wykroczeń - wyjaśnia Mezglewski. - Kamery rejestrują wszystkie zdarzenia - te zgodne z prawem i te, które porządek prawny naruszają.
Jak zauważa Mezglewski, nagranie z monitoringu może stanowić dowód w postępowaniu o wykroczenia drogowe. Jednak straż miejska może wykorzystywać go jedynie w ograniczonym zakresie, określonym w ustawie, np. jazda pod prąd czy złamanie zakazu zatrzymywania się. W przypadku innych wykroczeń oskarżycielem może być tylko policja.
Innego zdania są sam i strażnicy.
- Nie zamierzam komentować wyroków sądu. Jednak twierdzę, że straże gminne mają absolutne prawo do wykorzystywania urządzeń rejestrujących - mówi Krzysztof Bulwan, wiceprefekt Straży Miejskich i Gminnych Województwa Pomorskiego. - Wynika to bezpośrednio z ustawy o strażach. Dodam też, że bezpośrednio uczestniczyłem w pracach legislacyjnych w 2010 r., kiedy sformułowano obecną definicję urządzenia rejestrującego. Wcześniej określano je jako automatyczne i samoczynne. Od 31 grudnia 2010 r. każde urządzenie jest po prostu uznawane za rejestrujące.
W 2012 r. do budżetu Chojnic wpłynęło ponad 626 tys. zł za 3058 mandatów. Zdecydowanie najwięcej było związanych z wykroczeniami drogowymi - 2894 na kwotę ponad 607 tys. zł. Wiele z nich to efekt analizy zapisu z monitoringu. Teraz, do czasu rozstrzygnięcia sprawy, wszystkie na nowo zarejestrowane przez system monitoringu wykroczenia drogowe SM będzie przekazywać do realizacji przez policję.

Czy ukarani mandatami za wykroczenie zarejestrowane przez monitoring mają szansę na odzyskanie pieniędzy, kierowcy co do których sąd odmówił wszczęcia postępowania mogą się czuć rozgrzeszeni? Czytaj w dzisiejszym "Dzienniku Bałtyckim" i piątkowym "Dzienniku Człuchowskim".

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto