Komendant ma ponieść konsekwencje za przekroczenie prędkości podczas legalizacji fotoradarów. Kilka tygodni temu w Stołcznie komendant jeździł w tym miejscu z prędkością nawet 140 kilometrów na godzinę, podczas gdy zgodnie z przepisami można tu jeździć maksymalnie 60 km/h. Szef strażników z gminy Człuchów tłumaczył, że w czasie legalizacji urządzeń droga była zamknięta dla ruchu, a on wykonywał jedynie polecenia pracowników Okręgowego Urzędu Miar w Gdańsku.
- Do końca tygodnia komendant zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego – mówi Sławomir Gradek, rzecznik prasowy człuchowskiej policji. - Postawiony zostanie mu zarzut z paragrafu 92 Kodeksu Wykroczeń.
Policjanci nie odpowiadają jednak na razie czy komendant będzie odpowiadał za jedno wykroczenie, czy też za kilka tego typu zdarzeń. Wiadomo bowiem, że w podobny sposób fotoradary były „legalizowane” m.in. w Wierzchowie.
- Czy komendant odpowie za jedno wykroczenie, tego jeszcze nie wiemy – dodaje Sławomir Gradek. - Wszystko zależy od tego co komendant zezna podczas przesłuchania.
Sam Krzysztof Bulwan nie odbiera telefonów od dziennikarzy.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?