W piątek, kiedy koncertował zespół Ich Troje, policja interweniowała pięć razy. Najbardziej ucierpiał pobity 19-letni mieszkaniec gminy Człuchów.
- Razem z kolegą został zaczepiony przez grupkę młodych ludzi. Gdy zapytali go o to, z jakim klubem piłkarskim sympatyzuje, odparł, że z Koralem Dębnica. Wtedy otrzymał cios w twarz, po którym stracił przytomność - mówi ojciec pobitego, który przyszedł do naszej redakcji. - Syn ma złamany nos, wybitą szczękę i luźne zęby.
Nasz Czytelnik miał pretensje do organizatorów o niewystarczające, jego zdaniem, zabezpieczenie imprezy.
- Ochroniarze powinni być na całym terenie. Przecież tam było mnóstwo ludzi, a plac był nieoświetlony - mówił.
Komendant powiatowy policji w Człuchowie, Jacek Ślusarczyk, nie chciał oceniać zabezpieczenia imprezy. Jak mówi, żadna skarga na organizatorów do niego nie dotarła. Zdradził natomiast, że prowadzone jest postępowanie w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej 19-latka.
- Kilka razy, na prośbę organizatora, wjeżdżaliśmy na teren imprezy, ale były to czynności czysto prewencyjne - mówi.
Co na zarzuty organizatorzy Dni Człuchowa?
- Zapewniliśmy zabezpieczenia zgodnie z wymogami, jakie stawia się wobec organizatorów imprezy rekreacyjnej, a taką były Dni Człuchowa - odpowiada Adam Bondarenko, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Człuchowie. - Impreza była zabezpieczona 10 ochroniarzami i była to ochrona sceny i artystów. Będę optował za tym, aby Dni Człuchowa w przyszłym roku zakwalifikować jako imprezę masową. Będziemy mieli wtedy większe obowiązki. Ochrona będzie droższa, ale będzie miała szersze uprawnienia.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?