- Tylko do Polski z Niemiec przyjmowana jest trzoda z dioksynami. Ile ich już dojechało? Chcemy, żeby towar w sklepach jak jajka był oznaczony. Klienci wiedzieliby wówczas skąd pochodzi mięso na tę, czy inną kiełbasę - mówił Janusz Janik, rolnik z gminy Chojnice, jeden z inicjatorów protestu oraz były radny powiatowy.
- Ceny w skupie lecą na łeb na szyję, a pasza idzie do góry - dorzucił kolejny rolnik.
To nie był dobry rok dla rolników z Żuław
Obecnie cena w skupie kilograma tucznika wynosi 3,8 zł plus VAT. Rolnicy przyznają, że nie opłaca się już wcale hodować świń.
- Przy cenie 5 złotych szału nie ma. Cena musiałaby wynosić co najmniej 6 złotych. Niech pani sobie sama policzy skoro tona paszy kosztuje 1400 złotych, a uchowa się z tego trzy tuczniki. A gdzie prąd, woda i zakup małej świnki? O reszcie to już nawet nie wspomnę - stwierdził kolejny rolnik uczestniczący w proteście.
Dziki podjadają kukurydzę rolnikom z gminy Brusy
Rolnicy po przejeździe protestacyjnym zobowiązali chojnickiego starostę, Stanisława Skaję do przekazanie ministrowi rolnictwa petycji.
- Petycje wyślę, ale dobrze się składa, że termin protestu został tak wyznaczony, bo 7 marca minister przyjeżdża do Chojnic, więc będziemy mogli osobiście naświetlić mu problemy - powiedział do rolników Skaja. - Jestem z wami.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?