Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były wiceprezydent Wałbrzycha z zarzutami. Grozi mu do 25 lat więzienia!

Artur Szałkowski
Mirosław B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień
Mirosław B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień Dariusz Gdesz
Ze zgromadzonego przez prokuraturę materiału dowodowego wynika, że Mirosław B. sfałszował 20 dokumentów i dzięki temu wyłudził dotację z funduszy Unii Europejskiej. Podejrzany nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.

W sobotę (14 lipca) do Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zgłosił się mieszkaniec miasta i złożył zawiadomienie, że padł ofiarą oszusta. Mężczyznę zaniepokoiła otrzymana korespondencja. Wynikało z niej, że ktoś wykorzystał jego dane osobowe do założenia działalności gospodarczej oraz korzystał z jego rachunku bankowego, na którym dokonywał operacji. Policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu wszczęła śledztwo w sprawie i szybko wpadła na trop Mirosława B. - znajomego pokrzywdzonego mężczyzny. Ustalono, że w niedalekiej przeszłości Mirosław B. pomagał pokrzywdzonemu załatwiać sprawy urzędowe i prawdopodobnie wtedy wszedł w posiadanie jego danych osobowych.

– Sprawa dotyczy okresu od listopada 2016 r. do marca 2018 r. Mirosław B. wykorzystując zdobyte dane znajomego, wyłudził na tego mężczyznę dotację w wysokości 24,8 tys. zł z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego – wyjaśnia prokurator Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. – Podszywając się pod znajomego Mirosław B. podrobił 20 różnych dokumentów. Podpisywał się za znajomego, bez jego wiedzy na różnych deklaracjach, oświadczeniach oraz wekslu in blanco wraz z deklaracją wekslową i na tej podstawie została przydzielona dotacja, którą Mirosław B. przyjął.

Powołany przez prokuratora rejonowego w Wałbrzychu biegły z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów wykluczył, by podpisy na dokumentach były składane przez pokrzywdzonego. Potwierdził natomiast, że jest to pismo Mirosława B. W związku z tym w listopadzie prokurator postawił mu zarzut związany z podrobieniem weksla. To przestępstwo równoznaczne z podrabianiem pieniędzy, za które grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo kara 25 lat pozbawienia wolności. Ponadto podejrzany usłyszał zarzut podrobienia dokumentów, a następnie ich użycia jako autentycznych, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz zarzut doprowadzenia innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

– Mirosław B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień – mówi prokurator Tomasz Orepuk.

Mirosław B. to w Wałbrzychu znana postać. W latach 2002-2010, kiedy w mieście rządziła koalicja Platforma Obywatelska - Prawo i Sprawiedliwość, był jednym z dwóch wiceprezydentów Wałbrzycha z ramienia PiS. Natomiast w latach 2010 i 2014 startując z list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości zdobywał mandat radnego Rady Miejskiej Wałbrzycha. Mirosław B. złożył mandat radnego 28 września 2017 r. Swoją decyzję tłumaczył tym, że wygrał konkurs na prezesa Wałbrzyskiego Rynku Hurtowego, a że gmina ma tam udziały, to nie może łączyć obu funkcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto