Metody stosowane przez osoby, które chcą przemycić narkotyki do więzienia są bardzo różne. Funkcjonariuszy służby więziennej nie dziwi już ukrywanie ich w kosmetykach, czy też w piankach do golenia, płynach do kąpieli... To już niemalże standard. Bardzo często można je znaleźć również w produktach spożywczych.
- Czasami narkotykami faszerowane są na przykład pieczone kurczaki - mówi porucznik Paweł Rudziński, kierownik działu ochrony ZK Czarne. - Bywa i tak, że są one upychane w głąb kości golonki, która ma dotrzeć do osadzonego. Osoby, które decydują się na takie sposoby liczą na to, że funkcjonariusz pomyśli, że pies, który reaguje na taką przesyłkę zainteresował się mięsem, nie narkotykami.
Niestety bardzo trudno wykryć nadawcę takich przesyłek. Zazwyczaj bowiem podawane są fikcyjne dane. Osadzony do którego wysyłana jest paczka również zwykle wypiera się, że wie cokolwiek na jej temat.
Coraz rzadziej udaje się wykryć przesyłki z niedozwoloną zawartością, bądź też same narkotyki za więziennymi murami. W 2009 roku wykryto w sumie 32 takie przypadki. W ubiegłym roku było ich o połowę mniej, a w pierwszym półroczu tego roku funkcjonariusze znaleźli osiem takich przesyłek.
- Widocznie znaleziono jakieś nowe metody przemytu - mówi Paweł Rudziński. - Bo wiemy o tym, że narkotyki w jakiś sposób przedostają się na teren zakładu. Orientujemy się nawet czy w danym momencie jest ich dużo, czy mało. Jeśli jest deficyt cena narkotyków rośnie.
Za więzienne mury trafia głównie amfetamina i marihuana, chociaż kilka razy zdarzyła się również kokaina. Przesyłanie narkotyków w paczkach to teoretycznie najbezpieczniejsza z metod transportu, zdarzają się jednak również inne. Jakiś czas temu zatrzymano wykładowcę, który prowadził kursy zawodowe w ramach unijnego programu Kapitał Ludzki. On próbował wnieść narkotyki na teren ZK. Innym razem podejrzenia funkcjonariuszy wzbudził fakt, że po jednym z widzeń z bliskimi więzień wracał do celi w innych butach niż te, które miał na sobie wychodząc na spotkanie. Okazało się, że w butach były narkotyki.
Więcej informacji na temat życia w ZK w piątkowym „Dzienniku Człuchowskim"
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?