Jak powiedział nam współwłaściciel stacji, runięcie wiaty nie miało nic wspólnego z śniegiem na jej dachu. tego było bowiem tylko kilka centymetrów.
– Jakieś dwa miesiące temu ciężarówka z Uzbekistanu zawadziła o konstrukcję i ją naruszyła – mówi Mirosław Nenca. – Na środku było pęknięcie, którego nikt nie widział i wiata spadła. Teraz stacja jest zamknięta. Otworzymy ją znów na dniach.
W czwartek (14.01) na miejscu odbędzie się kontrola PINB.
O tym jak z odśnieżaniem dachów radzą sobie w powiecie człuchowskim czytaj w piątek w „Dzienniku Człuchowskim.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?