Debrzno. Chcemy tylko kupić nowe mieszkanie



- Informację o tym, że dom w którym mieszkamy przeznaczono do rozbiórki otrzymaliśmy telefonicznie od burmistrza, będąc w pracy za granicą - wspomina Cecylia Rojek z Debrzna. - Myśleliśmy wówczas, że uda nam się dogadać, a wychodzi teraz musimy się odwoływać od decyzji. Nie oczekujemy wielkich pieniędzy za nasze mieszkanie, chcemy tylko tyle, aby móc kupić mieszkanie w Starogardzie, skąd pochodzimy i gdzie chcemy wrócić.

Dom, w którym znajduje się mieszkanie państwa Rojków stoi na trasie wytyczonej obwodnicy Debrzna. Do niedawna mieszkało w nim pięć rodzin, trzy z nich posiadały własnościowe prawo do lokalu. Wszystkie, poza jedną rodziną Rojków przyjęły propozycję samorządu. Dwie posiadające własnościowe prawo otrzymały pieniądze zgodne z wyceną biegłego rzeczoznawcy, pozostałe przyjęły propozycje zamiany lokalów.
Mieszkanie o którym mowa, znajduje się w starym budynku przy ul. Długiej w Debrznie. Mieszkanie ma dwa pokoje, kuchnię i łazienkę, liczy 52 m. kw., jest bezczynszowe i ogrzewane na piece. Mieszkańcy zainwestowali jednak sporo środków na remont, położyli na podłogach panele, w łazience i kuchni glazurę, obniżyli sufity i wymienili okna. Biegły rzeczoznawca wycenił mieszkanie wraz z przynależnym do niego gruntem na kwotę 82 800 złotych. Do tego doliczono 10 tys. zł z tytułu art.18. ust.1f, czyli za konieczność opuszczenia lokalu oraz 2370 zł za tzw. nasadzenia, czyli drzewka owocowe. W sumie 95 170 zł. Państwo Rojek uważają, że kwota ta jest zbyt niska, ich zdaniem mieszkanie warte jest 145 tys. zł.


- My nie wyceniamy wartości lokalu - podkreśla Mirosław Burak, burmistrz Debrzna. - Wycenę tych mieszkań robił biegły rzeczoznawca z ramienia wojewody, powołany przez Starostwo Powiatowe w Człuchowie. Jako gmina jesteśmy zobowiązani kwotą podaną przez rzeczoznawcę, nie mamy nawet możliwości negocjowania ceny tych mieszkań. Musimy tylko zabezpieczyć w budżecie kwotę równą prawdopodobnej do tej wycenionej przez rzeczoznawcę, robimy to na podstawie obserwacji rynku nieruchomości w naszym mieście.

Państwo Rojek odwołali się od wyceny rzeczoznawcy.

Więcej na ten temat w piątkowym wydaniu Dziennika Człuchowskiego