Przypomnijmy, że do wypadku doszło 26 lipca ub.r. późnym wieczorem. W Mąkowarsku, na skrzyżowaniu Bydgoskiej i Ogrodowej, zderzyły się motocykl MZ i mitsubishi outlander, prowadzony przez debrzneńskiego lekarza Andrzeja Z. 47-letni kierowca samochodu zbiegł z miejsca wypadku, policjanci znaleźli go na przystanku w Buszkowie, nieopodal stało uszkodzone mitsubishi. Mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Trafił do aresztu. 31-letni Błażej S. kierujący motocyklem zginął na miejscu.
Jak ustalili śledczy, kierowca auta nie zachował bezpiecznej odległości podczas wyprzedzania motocykla, motocyklista z kolei nie miał uprawnień do kierowania motocyklem, ani kasku na głowie.
Prokuratura postawił lekarzowi zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi za to do 12 lat więzienia. Obrona wnioskowała o oddalenie zarzutu kierowania pod wpływem alkoholu. Badanie było bowiem prowadzone po jakimś czasie od wypadku. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, gdzie odbywał się proces uwzględnił ten argument. Wyrok nie jest prawomocny. Prawdopodobnie apelację złożą obie strony.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?