- Zdaję sobie sprawę z tego, że pasażerowie są przyzwyczajeni do dworca przy placu Wolności - mówi Ludwika Kwaśnik, prezes PKS Człuchów. - Musimy jednak dostosować się do nowej rzeczywistości. Niestety, liczba pasażerów spada z roku na rok o około 20 procent.
W ciągu dziesięciu ostatnich lat liczba osób korzystających z usług przedsiębiorstwa zmniejszyła się o 3 miliony. W 2010 roku autobusy PKS Człuchów przewiozły w sumie 4 167 650 osób. Dane za ubiegły rok są przerażające. Wynika z nich, że z usług przedsiębiorstwa skorzystały w sumie 1 163 854 osoby. Brutalne, ale jednak prawdziwe. Przed 2000 rokiem było zresztą jeszcze lepiej.
Przeczytaj także: Pomorze: Z początkiem lata zmienia się rozkład jazdy pociągów
- W 1997 roku było to blisko 5 milionów pasażerów - mówi prezes przedsiębiorstwa. - Podobna sytuacja ma zresztą miejsce w całym kraju. Wszędzie ubywa pasażerów. Wpływ na to ma przede wszystkim to, że ludzie jeżdżą własnymi samochodami. Coraz więcej osób ma prawo jazdy, a kupno auta nie jest w tej chwili żadnym problemem. Do tego część gmin wybiera innych przewoźników, z którymi podpisują umowy na przewożenie młodzieży szkolnej. To właśnie młodzi ludzie dojeżdżający do szkół stanowią największą grupę naszych pasażerów. Do tego dochodzą ludzie starsi i chorzy oraz ci najbiedniejsi.
Budynek dworca przy placu Wolności powstał w 1973 roku. Wówczas była to typowa prostokątna bryła, idealnie pasująca do architektury socjalistycznej. Po przekształceniu przedsiębiorstwa w spółkę zmieniło się oblicze dworca. Ubrano go w atrakcyjniejszą szatę, okazało się jednak, że na niewiele się to przydało.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?