Zanim auto się zatrzymało skosili betonowy słupek, ogrodzenie i róg budynku. Przed godz. 4 w nocy z soboty na niedzielę mieszkańców ulicy Szczecińskiej w Człuchowie obudził potężny huk. Kierowca auta, najprawdopodobniej wyjeżdżający z ulicy Sobieskiego, chcąc skręcić w prawo nie wyrobił zakrętu i znalazł się na podwórzu między budynkiem mieszkalnym i... siedzibą Straży Gminnej. Dwie osoby – kierowca i pasażer zostały odtransportowane do szpitala, gdzie zostały na obserwacji. Mieli dużo szczęścia - prawdopodobnie nic poważnego się im nie stało. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Policja ustala dopiero szczegóły zdarzenia, nie wiadomo jeszcze czy kierowca był trzeźwy. Trwa też ustalanie czy faktycznie z auta tuż po kolizji uciekły dwie inne osoby, o których informowali świadkowie.
Wideo
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!