ZSP Kłanino: nowy rok z policjantami, poranicznikami, nową stocznią i kierunkami | ZDJĘCIA

Nie tak hucznego początku roku szkolnego 2017/2018 spodziewali się uczniowie ZSP Kłanino, którzy we wrześniu spotkali się po wakacyjnej przerwie. Razem z nimi byli też m.in. poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk (przewodnicząca sejmowej komisji gospodarki morskiej), prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, szefowie i przedstawiciele policji w Pucku i Straży Granicznej we Władysławowie. Wśród gości pojawił się również Sławomir Latos, prezes stoczni Nauta Gdynia oraz Piotr Soyka - prezes Remontowej Holding SA.

Nie bez przyczyny, bo kłanińska szkoła od dwóch lat intensywnie i z sukcesami współpracuje z gdyńskim przemysłem stoczniowym. Wspólnymi siłami udało się otworzyć klasę o profilu okrętowym, a młodzi praktyki odbywali własnie w Naucie.
- Drugi raz z rzędu przyjęliśmy do klasy ponad 20 uczniów. Młodzież znowu zaczyna wiązać swoją przyszłość z tym przemysłem. Nie byłoby tego, gdyby nie inicjatywa stoczni - komentuje Aldona Czerwińska, dyrektor ZSP Kłanino. - Nie mieliśmy w szkole specjalistów, możliwości dydaktycznych, ani warsztatowych, aby taką edukację prowadzić. Na terenie stoczni odbywa się kształcenie teoretyczne, uczniowie mają praktyki. Stocznia kładzie też duży nacisk na aspekt wychowawczy, na odbudowywanie etosu, który na tych terenach był silnie zakorzeniony w tradycji rodzinnej.

Co sprawiło, że stoczniowy kierunek gwałtownie zyskał na popularności wśród młodych ludzi w powiecie puckim? Na pewno skusiła ich perspektywa niezłych zarobków oraz pewna praca.
- Wytworzyła się luka pokoleniowa w tych zawodach, brakowało szkół - mówi Krzysztof Siedlikowski, szef rady nadzorczej Nauty i przyznaje, że obecnie stocznie potrzebują fachowców.

Szansę w ZSP Kłanino zobaczył też Piotr Soyka z Remontowa Holding SA. W rozmowach z samorządowcami z nadmorskiego powiatu - Starostwo Powiatowe w Pucku jest organem prowadzącym m.in. ZSP Kłanino - zapowiedział, że z tutejszą szkołą chciały związać się mocniej.
- Trzeba tych młodych ludzi zainteresować i pokazać, co robimy - przekonuje Piotr Soyka. - Budowa współczesnego statku zawiera najnowocześniejsze technologie na świecie jakie można sobie tylko wyobrazić. W jakim innym zawodzie będą mieli do czynienia z najnowszymi osiągnięciami techniki? Samochody montuje się na taśmach. Statek trzeba zaprojektować, zbudować, uruchomić i przetestować. To dla nich niepowtarzalna okazja zdobycia atrakcyjnego zawodu, stabilizacji i wysokich zarobków.

W tym roku klasę stoczniową zasilił drugi rocznik uczniów, nad którymi patronat objęła grupa Remontowa Holding, fundując plecaki i wyprawki szkolne.

Starosta Jarosław Białk podkreśla, że Branżowa Szkoła I Stopnia w ZSP Kłanino to był projekt odważny, pilotażowy i trafiony w dziesiątkę.
- To wszystko jest efektem naszej współpracy z przedsiębiorcami z powiatu puckiego i okolic, a więc też Trójmiasta - mówi starosta pucki. - Równie ważną rolę odgrywają tu nasze samorządy: miasta i gminy. Bez tak szerokiej współpracy rezultaty byłyby dużo mniej zadowalające.

Rozmowy z przedsiębiorcami pozwalają na wyszukanie nowych zawodów, w których kształcić się ma młodzież z nadmorskiego powiatu.
- Wsłuchujemy się w to, co ma do powiedzenia biznes - tłumaczy Jarosław Białk. - Bo to przecież pracodawcy będą szukali pracowników, dawali im miejsce zatrudnienia i płacili za fachową pracę. Dzięki temu, że firmy włączą się w proces kształcenia mamy pewność, że w szkole takiej jak w Kłaninie wyedukujemy świetnych fachowców, którzy wszędzie znajdą angaż.

Gminy starostwu i szkołom przekazują informacje na temat swoich terenów inwestycyjnych - bo to w samorządach najpierw będą wiedzieli, gdzie w okolicach powstanie perspektywiczny zakład pracy.
- Kopalni u nas nie zbudujemy, ale np. fabryka samochodów może już powstać - obrazowo tłumaczy starosta pucki. - To przecież na poziomie gmin zapadają decyzje o przeznaczeniu gruntów pod konkretne cele.

Przedstawiciele ZSP Kłanino i Starostwa Powiatowego Puck w Stoczni Nauta w Gdyni:

wideo: Echo Ziemi Puckiej