Człowiek o "orientalnych rysach twarzy" zostawił na dworcu autobusowym torbę, z której wystają jakieś druciki - taką informację otrzymał dyżurny człuchowskiej policji w piątek około godziny 18. Kilka minut później przed budynkiem dworca było aż czarno od policyjnych mundurów. Pojawili się również strażacy i karetka pogotowia. Pasażerowie czekający na dworcu na autobus zostali ewakuowani. Do pracy przystąpili spece od ładunków wybuchowych. Kilkanaście minut później wszystko wróciło do normy. W teczce znajdowała się jedynie atrapa bomby, a cała akcja to... ćwiczenia.
- Takie ćwiczenia są konieczne zarówno dla nas jak i "zwykłych ludzi" - mówi aspirant Marek Szulc, rzecznik człuchowskiej policji. - W każdej chwili może dojść do podobnej sytuacji. Każdy, kto zobaczy podejrzany pakunek w miejscu publicznym natychmiast powinien poinformować policję. Tym razem żaden z pasażerów nie zwrócił uwagi na torbę z wystającymi kablami. My przypominamy, że uzasadnione wezwanie policji nawet wówczas gdy przedmiot nie stanowi zagrożenia, nie jest karalne.
![od 12 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.0/images/video_restrictions/12.webp)
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?