MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów ma już swoje serce. 24 godziny po ustwieniu jest już pełne

Dariusz Stanecki
Dariusz Stanecki
fot. Dariusz Stanecki, Piotr Furtak
Pojemnik na nakrętki w kształcie serca od wczoraj 21 maja stoi koło Szkoły Podstawowej nr 1 na ul. Średniej. Jak poinformował nas Piotr Furtak, serce w 24 h po ustawieniu było już pełne.

Judytka Machoń urodziła się z dziesięcioma punktami skali Apgar. Po pewnym czasie zaobserwowano, że dziewczynka jest mało ruchliwa. Szczegółowe badania wykazały, że jest chora na SMA - rdzeniowy zanik mięśni. W tym czasie w Polsce odbywało się konsylium włoskie. Rodzice Judytki nawiązali kontakt z lekarzami, czego wynikiem była decyzja wyjazdu do Włoch na leczenie córki. Judytka pozostaje cały czas z rodzicami na leczeniu i rehabilitacji we Włoszech.

Moje dzieci myślą o powrocie z Judytką do Polski. Rehabilitacja w kraju przebiegałaby bezproblemowo, pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniego podawania leku

- mówi Janusz Machoń, dziadek Judytki.

Jeżeli uda się prawidłowo podawać lek, Julitka będzie mogła przebywać w Polsce na rehabilitacji, a co trzy miesiące będzie wyjeżdżała na podawanie leku do Włoch. Jest nadzieja, że w przyszłości zarówno podawanie leku, jak i rehabilitacja będą mogły odbywać się w Polsce. Oznacza to, że Judytka wraz z rodzicami będzie mogła już wtedy zamieszkać tu na stałe

- stwierdza Janusz Machoń.

Burmistrz Człuchowa, Ryszard Szybajło sfinansował projekt postawienia serca na nakrętki w łatwo dostępnym punkcie miasta. Zapewnia, że jeśli będzie duże zainteresowanie akcją zbierania nakrętek, to przyczyni się do przeprowadzenia akcji pozyskania funduszy na wykonanie następnych pojemników.

Idea ustawienia serduszka jest szczytna i szlachetna. Zbierając nakrętki możemy w charytatywny sposób pomoc potrzebującym osobom

- mówi burmistrz.

Nie zawsze jesteśmy w stanie materialnie pomóc osobom potrzebującym, dlatego ta forma jest istotna, ponieważ niewielkim nakładem sił można zrobić wielu dla innych. Jeżeli okaże się, że serduszko się szybko napełnia i że jest duże zainteresowanie mieszkańców, to jestem przekonany o tym, że wkrótce w Człuchowie w różnych jego punktach zostaną ustawione następne serduszka

– zapewnia włodarz.

Jeżeli chodzi o następne serduszka, mam nadzieję, że tak jak w tym przypadku, również znajdą się ludzie dobrej woli i uda nam się zebrać potrzebną kwotę na ich wykonanie. Projekt tego pojemnika jest bardzo wymowny i symboliczny, ponieważ serce symbolizuje dobroć osób, które wrzucają do niego nakrętki, a z drugiej strony - wspomagamy osoby w potrzebie. Serdecznie dziękuję pomysłodawcom i wykonawcom za jego wykonanie - kończy wypowiedź Ryszard Szybajło.

Osobą, która mocno zaangażowała się w sercową sprawę, jest Piotr Furtak, który propaguję tę ideę i dzięki jego zaangażowaniu kosze stanęły w kilku miejscowościach powiatu człuchowskiego.

Skoro serce jest w Przechlewie, Koczale, Rzeczenicy, to dlaczego nie ma być w Człuchowie, w końcu jest to stolica powiatu

– mówi dyrektor Gminnego Centrum Kultury Sportu Turystyki i Rekreacji w Rzeczenicy.

No i tak od słowa do czynu – po rozmowie z burmistrzem i panem Machoniem – zdecydowaliśmy, że uda się zrealizować ten projekt. Pierwszą partię nakrętek z tego serca przeznaczyliśmy dla wnuczki pana Machonia, a następne dla innych osób w potrzebie. Trzy tygodnie i serce jest już ustawione w Człuchowie. Serducho nie mogłoby powstać, gdyby nie Robert Makarewicz, sołtys Koczały, który przekazał nam projekt i Marek Puszcz oraz Zdzisław Staszków, człuchowski przedsiębiorca i wykonawca serca

- wymienia Piotr Furtak.

Powstanie jeszcze jedno serduszko już w przyszłym tygodniu w Gwieździnie. Rzeczenickie serce tak się spodobało jednemu z mieszkańców Gwieździna, że postanowił sfinansować jego wykonanie

- oznajmia animator.

Pani Iwona jako jedna z pierwszych osób wrzuciła nakrętki do kosza. Zbiera je przez cały czas.

Nakrętki zbieram zawsze bez względu na to, czy jest jakaś akcja charytatywna, czy też nie. Fajnie, że jest ustawiony ten kosz serce, bo teraz jest jeszcze większa motywacja do jego zapełnienia

– przekonuje pani Iwona.

Również z niecierpliwością czekała na ustawienie serca pani Monika.

Myślę, że to jest fajny gest zjednoczenia się mieszkańców. Wiadomo, że każdy z nas segreguje śmieci, no i wiadomo trochę szkoda wyrzucić te nakrętki do śmieci wiedząc, że mogą wspomóc charytatywną akcję

– mówi pani Monika.

Dobrze by było, gdyby tych serc Człuchowie było więcej, ponieważ dzięki temu może mieszkańcy będą chętniej segregować odpady, a przy okazji pomogą Judytce i innym potrzebującym

– stwierdza mieszkanka Człuchowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto