OSP Bińcze jednym z liderów zbiórki elektrośmieci - jednostka otrzymała certyfikat Ekologiczna Jednostka w ramach akcji "OSP dla środowiska"

Akcja "OSP na straży środowiska" koordynowana przez Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej trwa już około dwóch lat i polega na zorganizowanej zbiórce elektrośmieci, które strażacy pozyskują od lokalnej społeczności. Zgromadzone stare lodówki, telewizory, pralki czy zmywarki są skupowane przez firmy wyspecjalizowane w ich recyklingu, a jednostki OSP otrzymują za nie zapłatę. Niedawno do akcji dołączyło OSP Bińcze.

- Jest ogólnokrajowa akcja „OSP na straży środowiska” i po prostu podjęliśmy ten temat. Mieliśmy go już podjąć w marcu, ale nie byliśmy pewni, czy damy radę, czy w ogóle się zaangażujemy w to. Ale we wrześniu podpisaliśmy umowę z firmą, która odbiera od nas te śmieci i teraz zaczęliśmy tak na poważnie zbierać. Na ten moment mamy oddanych około 18 ton i następny transport jest już prawie przygotowany - mówi Bartosz Badziński, wiceprezes OSP Bińcze.

Mimo krótkiego udziału w akcji, już teraz strażacy z gminy Czarne zajmują trzecie miejsce w województwie pod względem ilości zebranych elektrośmieci. To fenomen, biorąc pod uwagę, jak niewielką miejscowością jest Bińcze. W związku z ogromnym zaangażowaniem druhowie otrzymali prestiżowy certyfikat Ekologiczna Jednostka pod patronatem honorowym Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dzięki temu będą mieć łatwiejszy dostęp do różnorodnych programów skierowanych do OSP. Takie wyróżnienie napędza druhów z Bińcza do jeszcze bardziej wytężonych działań - a same działania są systematyczne i dobrze przemyślane. Umożliwiają przede wszystkim pozbycie się starych sprzętów okolicznym mieszkańcom.

- Elektrośmieci dostarczają przede wszystkim ludzie prywatni, którzy mają pochowane gdzieś po garażach, piwnicach stare sprzęty, które nie działały. Nie wiedzieli, co z tym zrobić, nikt nie chciał przyjąć, no to my to zbieramy. Jeździmy też sami, bierzemy za pozwoleniem pana burmistrza, że możemy używać naszego forda. Mamy pożyczoną dużą przyczepkę, żeby nie jeździć po jedną czy dwie rzeczy, tylko ustalamy trasę i zbieramy do pełna, żeby to jeszcze ekonomicznie też wyglądało - mówi Bartosz Badziński.

Za odebrane sprzęty strażacy otrzymują zapłatę. Nie podają konkretnych kwot, jednak zdradzają, że już teraz jest to kilkanaście tysięcy złotych, a niebawem może być kilkadziesiąt. Zebrane pieniądze na razie leżą na koncie, ale w przyszłości posłużą do konkretnych celów, takich jak doposażenie jednostki albo udział w akcjach charytatywnych. Jednym z pomysłów jest udział w zakupie czujek dymu dla potrzebujących mieszkańców gminy Czarne.

Pod siedzibą remizy OSP Bińcze rośnie kolejna sterta zebranych elektrośmieci. Każdy może oddać swoje stare sprzęty i, pozbywając się balastu, wspomóc szlachetną zbiórkę. Nieużywane i zepsute urządzenia można przekazywać bezpośrednio do remizy w Bińczu, a można również umówić się na ich odbiór przez strażaków, dzwoniąc pod nr 604 895 830 lub kontaktując się z jednostką poprzez jej stronę na Facebooku - strażacy odpowiedzą na każdą wiadomość. . Działania prowadzone są terenie całego powiatu i okolic.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!