Alarmy bombowe zmorą służb. Po raz pierwszy służby zostały postawione na nogi po otrzymaniu zgłoszenia o bombie w Łaziskach Górnych. W tym przypadku 49 – letni męczyzna zadzwonił do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego i powiadomił, że w bagażniku samochodu na parkingu osiedlowym w Łaziskach umieszczony został ładunek wybuchowy. W drugim przypadku zgłoszenie dotyczyło podejrzanej walizki, porzuconej w rejonie galerii PIK w Mikołowie. Oba alarmy okazały się na szczęście fałszywe, ale służby zawsze traktują takie sygnały poważnie. - W takich przypadkach procedury zawsze są takie same. Na miejsce zgłoszenia przybywają nie tylko policjanci z psami tropiącym, ale także straż pożarna, pirotechnicy oraz antyterroryści – mówi sierż. sztab Bogusława Dudek, rzecznik mikołowskiej policji. To oczywiście generuje spore koszty, za które sprawca fałszywego alarmu musi oczywiście pokryć – dodaje Bogusława Dudek.
Warto zaznaczyć, że sprawcy fałszywych alarmów bombowych nie pozostają bezkarni. W większości przypadków udaje się ich szybko namierzyć. - Sprawcę alarmu w Łaziskach udało nam się namierzyć tego samego dnia, okazało się, że 49- letni mieszkaniec Słupska był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało prawie 2 promile – relacjonuje Bogusława Dudek z Komendy Powiatowej. - Jak do tej pory nie udało nam się jeszcze zatrzymać człowieka, który porzucił w Mikołowie podejrzaną walizkę, ale z pewnością niedługo to nastąpi – dodaje Dudek
Fałszywe alarmy bombowe często wywołują panikę i paraliżują działanie niektórych instytucji, a także służb, które mogą być potrzebne w przypadku prawdziwego zagrożenia. Dlatego też prawo musi być dla żartownisiów bezlitosne. - Za fałszywe złożenie zawiadomienia o zagrożeniu bombowym grozi nawet 8 lat więzienia oraz grzywna, której wysokość zależy od kosztów związanych z akcją służb ratowniczych – mówi Bogusława Dudek
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?