Rzeźbiarza odwiedziliśmy w jego mieszkaniu w Człuchowie. Na półkach zobaczyliśmy wyeksponowane rzeźby i malowidła, które już na pierwszy rzut oka zachwycają. Mieliśmy też okazję zajrzeć do pracowni rzeźbiarskiej w piwnicy.
Aleksander Ołów jest artystą o bardzo dużej wyobraźni. Jego dzieła to bogactwo form, kształtów i kolorów. Główne tematy to przede wszystkim motywy religijne, przyroda i życie na wsi. Ludowy artysta wciąż tworzy i ma nowe pomysły. Jak mówi, weszło mu to tak bardzo w krew, że nie może przestać - trzeba robić i koniec! Większość dzieł, które można podziwiać u niego w pokoju, to efekt pracy z ostatniego roku. Wcześniejsze zbiory poszły w świat!
- Moje rzeźby są obecnie w całej Europie: Hiszpania, Portugalia, Niemcy, Francja, Anglia... Ludzie z wielu krajów bardzo chętnie kupowali na jarmarkach.
- opowiada rzeźbiarz.
Dodaje, że brakuje mu wyjazdów na jarmarki i wystawy sztuki ludowej. Ma nadzieję, że po ustaniu pandemii znów będzie mógł wystawiać tam swoją sztukę. Na razie wspomaga się technologią. Jego wnuczka mieszkająca w Gdańsku prezentuje prace dziadka na Instagramie.
Co ciekawe, pan Aleksander nie jest osobą, która od młodych lat związana jest ze sztuką. Pasję do rzeźby ludowej odkrył dopiero będąc na emeryturze.
- Wcześniej zajmowałem się wszystkim, właściwie nie ma dziedziny, którą bym się nie zajmował! Pracowałem trochę w lesie za młodych lat. Potem na szosach, w kopalniach, na budowie. Ja jestem pracoholik! W Człuchowie mam nawet wybudowany dom - dla syna. Moja praca to między innymi ogrodzenie jednego z kościołów w Człuchowie, kapliczka u sióstr zakonnych - trochę po mnie zostanie.
- mówi Aleksander Ołów o swojej pracy przed emeryturą.
Człuchowianin jest bardzo ceniony w także w lokalnym środowisku artystycznym. Znany człuchowski artysta i aktywista Józef Faryno mówi, że jest dumny, że ma w mieście taką konkurencję!
- To jest człowiek tak bogaty wewnętrznie! Na zewnątrz skromny, a w środku - huragan! Burza!
- mówi Faryno o swoim koledze po fachu. To właśnie on dba o to, żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o działalności i talencie pana Aleksandra. Napisał też specjalne podziękowania dla rzeźbiarza - możecie je zobaczyć w galerii.
Aleksander Ołów to człowiek pełen pasji i ciekawy świata. Mamy nadzieję, że stworzy jeszcze wiele pięknych rzeźb i malowideł, a gdy w pełnej krasie powrócą jarmarki - będzie mógł dalej prezentować je światu na żywo.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?