Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bóbr trafił nad jezioro, może tam szukać żony

Redakcja
Niedawno pisaliśmy o bobrze, a najprawdopodobniej ciężarnej bobrzycy, która postanowiła zamieszkać jedną z posesji w Kiełpinie. Żeby skłonić ją do wyprowadzki konieczna była interwencja strażników i weterynarza ze środkiem usypiającym. Szybko okazało się jednak, że nie był to odosobniony przypadek.

Tydzień później strażnicy gminni musieli ewakuować kolejnego bobra, tym razem sporych rozmiarów samca, który postanowił zamieszkać w jednym z gospodarstw w Jaromierzu.

- Zadzwonił do nas jeden z mieszkańców Jaromierza z prośbą o interwencję, bo na jego podwórku zadomowił się bóbr. Wysłaliśmy tam naszych strażników i zawiadomiliśmy weterynarza. Tym razem akcja poszła sprawniej niż poprzednio, bo wszyscy mieli już doświadczenie - mówi Krzysztof Bulwan, komendant Straży Gminnej w Człuchowie. - Lekarz weterynarii przy pomocy broni pneumatycznej i środka usypiającego obezwładnił zwierzaka i można go było przetransportować w bezpieczne miejsce.

Niechciany gość został wypuszczony na wolność nad jeziorem w okolicach Zielonego Dworu, dokładnie w tym samym miejscu, gdzie tydzień wcześniej wolność odzyskała bobrzyca z Kiełpina.
- Bóbr będzie miał więc okazję poszukać żony - żartuje komendant.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto