Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brusy. Mieszkańcy alarmują, że w centrum ich miasta po zmierzchu rządzą "lumpy"

Maria Sowisło
W centrum Brus za dnia jest bezpiecznie, po zmierzchu niekoniecznie - alarmują mieszkańcy
W centrum Brus za dnia jest bezpiecznie, po zmierzchu niekoniecznie - alarmują mieszkańcy Maria Sowisło
Bruszanie obawiają się po zmierzchu przechodzić przez centralny w ich mieście plac imieniem Jana Pawła II. - Boje sie tamtędy chodzić, bo zawsze się znajdzie jakiś młody nietrzeźwy, który zaczepi - mówi mieszkanka Brus. - Nigdy nie wiem, czy tylko na zaczepce się skończy.

Tematem zainteresowali się też radni miejscy podczas ostatniej sesji.
- Gdyby były nie dwie, a cztery kamery monitoringu, to nie działyby się tam takie rzeczy. Istny bałagan - mówił Andrzej Wiecki, przewodniczący komisji oświaty w Radzie Miejskiej Brus. - Gdyby na bieżaco obserwować to co tam się dzieje, to przywrócilibyśmy plac ludziom. Często nawet nie można przez niego spokojnie przejść.
- Monitoring bezpieczeństwa nie rozwiąże - skwitował podczas sesji Witold Ossowski, burmistrz Brus. - Naćpani mają w nosie, czy kamery są, czy nie. Moim zdaniem sytuację może zmienić tylko zwiększona liczba patroli policji.

Centrum, to raczej mały park niż rynek, jak w innych miastach. Nie bez znaczenia jest tutaj fakt, że Brusy prawa miejskie otrzymały stosunkowo niedawno, bo w 1988 roku. Jest tam mnóstwo drzew i krzewów, w których łatwo można się ukryć.

Na początku trwającej obecnie kadencji samorządowcy zapowiadali kompleksową modernizację placu. Stworzona została nawet koncepcja zagospodarowania centrum wraz ze zmianą organizacji ruchu. O ile ten ostatni element będzie wkrótce wykorzystanany, o tyle pozostałe będą musiały zaczekać. Samorząd nie ma na ten cel pieniędzy.
- Koncepcja zagospodarowania centrum Brus jest wykorzystywana na bieżąco. Małymi krokami zmodernizujemy Plac Jana Pawła II - obiecuje ponownie Witold Ossowski, burmistrz Brus. - Nie jesteśmy w stanie, angażując tylko pieniądze z budżetu, zrobić wszystkiego od razu. Potrzebujemy na ten cel co najmniej dwa miliony złotych. Kosztowna jest bowiem cała infrastruktura podziemna i drogi.

W sprawie, jak się wyraził radny Wiecki - przywrócenia ludziom Placu Jana Pawła II w Brusach, ma się odbyć spotkanie z policjantami i radnymi.
Warto dodać, że od początku tego roku funkcjonariusze z Posterunku Policji w Brusach dziesięciokrotnie podejmowali interwencję. Wzywani byli m.in. do leżącego na ziemi mężczyzny, zakłócania ciszy nocnej, picia alkoholu w miejscu publicznym, a nawet do młodzieży, która odbijała piłkę od pomnika Chrystusa Króla znajdującego się w centralnym miejscu placu.
- Interwencje policjantów zazwyczaj kończyły się na upomnieniu sprawców lub nałożeniu na nich mandatów karnych - mówi Renata Konopelska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.

Przypomnieć należy, że Brusy, jako jedyny samorząd z terenu powiatu chojnickiego, od kilku lat opłaca dwa etaty dla funkcjonariuszy pracujących na jego terenie.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto