Rzecznik koszalińskiego szpitala potwierdził, że lecznica przyjęła drugą osobę z podejrzeniami koronawirusa. Stan obu osób jest bardzo dobry. To czy rzeczywiście doszło do zarażenia mają potwierdzić badania.
Wiadomość o chorych z podejrzeniem koronawirusa zelektryzowała Koszalin. Szczególnie w mediach społecznościowych widać zaniepokojenie — wiele osób wróciło właśnie z ferii, też we Włoszech, gdzie są duże ogniska choroby i gdzie przybywa chorych i ofiar śmiertelnych wirusa.
- Trzymamy rękę na pulsie, jesteśmy w kontakcie ze służbami medycznymi — komentuje Robert Grabowski, rzecznik ratusza.
- Mamy opracowane procedury na wypadek, gdyby w Koszalinie pojawił się koronawirus. Jesteśmy gotowi do ich zdrożenia. Mam nadzieję, że jednak nie będzie to konieczne.
Aktualizacja 10.22
Izrael i Włochy — to kraje, w których przebywali pacjenci, u których zachodzi podejrzenie zarażenia koronawirusem. Do Polski wrócili w dobrym stanie zdrowia. Poczuli się gorzej już w Polsce — ich zaniepokojenie wywołał fakt, że przebywali na terenach występowania ognisk choroby.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki poinformował, że szykujemy się na potencjalny wybuch epidemii. W Polsce już działają 2 laboratoria i uruchamiane jest kolejne 6 laboratoriów na terenie całego kraju. Mają w nich być badane próbki osób wracających m.in. z Włoch. 79 oddziałów zakaźnych działają w trybie nadzwyczajnym.
Stwierdzenie obecności wirusa w organizmie polega na przeprowadzeniu testów genetycznych z próbek materiału pobranego z górnych i dolnych dróg oddechowych. Badanie genetyczne trwa około doby, a w przypadku potwierdzenia obecności koronawirusa 2019-nCoV/COVID-19 test jest powtarzany.
Ogólne zasady postępowania służb medycznych w przypadku podejrzenia 2019-nCoV przewidują hospitalizację pacjenta w oddziale obserwacyjno-zakaźnym z zapewnieniem warunków izolacji oddechowej i ścisłego reżimu sanitarnego oraz zabezpieczenie w środki ochrony indywidualnej jednorazowego użycia personelu medycznego, który ma z nim bezpośrednią styczność.
Zobacz także Śmierć lekarza, który ostrzegał przed koronawirusem. "Sprawa jest badana, opinia publiczna pozna szczegóły"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?