Protestujący kierowcy zablokowali niemal całe Chojnice. Podczas przejazdu przez miasto utworzyły się gigantyczne korki, na które chojniczanie patrzyli ze zrozumieniem.
- Mają absolutną rację. Samochodów przybywa, ale dróg w dobrym stanie już nie. Płacimy przecież podatki, to powinniśmy wymagać - stwierdził Grzegorz Bartosik z Chojnic, którego zaczepiliśmy wczoraj na rondzie im. Solidarności w Chojnicach.
Zobacz zdjęcia z blokady berlinki!
Kierowcy zawieźli do chojnickiego starosty petycję do ministra infrastruktury, podpisaną przez ponad 6 tys. osób, oraz wiązankę kwiatów, bo... berlinka jest kobietą, a o kobiety trzeba dbać - to hasło akcji.
- Domagamy się przede wszystkim kompleksowego remontu w tym roku jeszcze, a nie jak zapowiada zarządca drogi po 2013 roku - mówił Łukasz Majer, członek pięcioosobowego komitetu protestacyjnego.
Ten desperacki krok kierowców spowodowany był informacją przekazywaną przez media, że remont kompleksowy odcinka z Czerska do Chojnic jest ponownie odłożony do roku... 2013. Wszystko dlatego, że na modernizację 30 kilometrów potrzebnych jest, według kosztorysu, aż 80 mln złotych. Zarządca z kolei na remont wszystkich dróg na Pomorzu, ok. 800 kilometrów, ma zaledwie 20 mln złotych. I właśnie to tak rozsierdziło kierowców. Zwłaszcza tych, którzy ten odcinek pokonują codziennie do i z pracy.
- Sytuacja zależy od budżetu państwa. Ma problemy, a drogi nie są wolne od tych problemów. Na razie remont odłożyliśmy na 2013 rok, ale czy i kiedy berlinka będzie remontowana, nie potrafimy odpowiedzieć. Dokumentacja jest gotowa. Budżet generalnej dyrekcji pozwala tylko na działania doraźne, czyli łatanie dziur - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy pomorskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zarządca drogi krajowej nr 22.
Kierowcy są na tyle zdesperowani, że zapowiadają kolejne akcje protestacyjne, aż do skutku, czyli modernizacji w tym roku chociaż połowy najbardziej zniszczonej trasy z Czerska do Rytla. - Czekamy miesiąc. Mamy różne pomysły na kolejne akcje, łącznie z zablokowaniem Warszawy. Zobaczymy, jaka będzie reakcja na dzisiejszy protest i petycję - dodał Majer.
W akcję protestacyjną mieli włączyć się posłowie. Przybyli tylko dwaj z pięciu.
- Może posłowie pomyślą teraz, że te ponad 6 tysięcy podpisów kierowców to teoretycznie są dwa miejsca w Sejmie. W sumie mamy pięciu posłów, którzy z różnych okazji są w Chojnicach. Czekamy na efekty - stwierdził jeden z kie-rowców uczestniczących w akcji.
Kierowcy, głównie z Czerska, skrzyknęli się na portalu Facebook.
Wszystkie wydarzenia związane z akcją żądania remontu drogi krajowej nr 22 z Czerska do Chojnic umieszczają na tym popularnym portalu społeczno- ściowym. Pierwsze spotkanie organizacyjne odbyło się 27 lutego. Wówczas kierowcy, ok. 80, postanowili rozpocząć protest. Zaznaczają, że nie są związani z żadną partią polityczną. Chcą tylko, a może aż, doprowadzić do remontu berlinki. Są skłonni wycofać żądania, jeśli GDDKiA zmodernizuje trasę z Czerska do Rytla.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?