Zdarzenie miało miejsce 13 grudnia br przed godz. 6 rano. Kierowca skody superb zatankował za 100 złotych i odjechał nie płacąc. Patrol policji zatrzymał samochód do kontroli przy wjeździe do Lipna.
- Jak tłumaczył kierowca, był przekonany, że rachunek uregulował pasażer i równocześnie właściciel auta – mówi aspirant Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Pasażer niestety nie chciał niczego policjantom tłumaczyć, ani się podać swoich danych osobowych. Zamiast tego wszczął awanturę. Naubliżał policjantom, był agresywny i powołując się na znajomości w różnych kręgach, groził funkcjonariuszom zwolnieniem z pracy, jeśli nie odstąpią od dalszych czynności. Został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Okazało się, że ma 1,8 promila alkoholu w organizmie. Następnego dnia, kiedy wytrzeźwiał, został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty znieważania funkcjonariuszy i próby wpływania na nich, żeby zaniechali czynności prawnych.
Głośno o sprawie zrobiło się, kiedy okazało się, że krewkim pasażerem był 53-letni Wiesław M., proboszcz parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej w Chojnicach. Po postawieniu zarzutów został zwolniony do domu. Dla sprawcy, który znieważył funkcjonariusza publicznego, kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do roku . Za groźby wobec policjanta kara wzrasta już do lat trzech. Sprawę kradzieży paliwa wyjaśniają policjanci z Sierpca.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?