Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Zawiadomienie do prokuratury przeciwko prezesowi Parku Wodnego

Piotr Furtak
Fot. Archiwum/www.chojnice.naszemiasto.pl
Chojnice. Zawiadomienie do prokuratury przeciwko prezesowi Parku Wodnego. Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gdańsku złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie Mariusza Palucha, prezesa Centrum Park Chojnice. Miał on nie zareagować po tym, gdy w sierpniu otrzymał wyniki badań wody wskazujące na obecność w basenie pałeczek ropy błękitnej. Basen został zamknięty dopiero po tym, gdy sprawą zajęły się lokalne media.

O sprawę zawiadomienia złożonego do prokuratury zapytaliśmy Annę Obuchowską, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. Cytujemy treść pytań, które zadaliśmy oraz odpowiedzi udzielone przez rzecznik.

Kiedy zostało złożone doniesienie do prokuratury dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przez prezesa Centrum Park w Chojnicach?
Zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Chojnicach zostało złożone przez Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w porozumieniu z Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Chojnicach w ubiegłym tygodniu.

Czego ono dotyczy?
Zawiadomienie dotyczy art. 165 § 1 punkt 1 kk: §  1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej.

Czy WSSE w Gdańsku wcześniej, w czyjejkolwiek sprawie podejmowała podobne kroki (zawiadomienie do prokuratury) w związku z działalnością basenową?
Złożenie zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej w Chojnicach przez Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego jest pierwszym, jakie zostało złożone w związku z prowadzoną działalnością związaną z prowadzeniem pływalni. Należy zaznaczyć, ze zawiadomienie do prokuratury w takich przypadkach kieruje organ, czyli Pomorski Państwowy wojewódzki Inspektor Sanitarny, a nie aparat pomocniczy organu, czyli Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Gdańsku.

 Czy w Państwa ocenie w sytuacji jaka miała miejsce ostatnio, otwarcie basenu już we wtorek na podstawie badań wody przeprowadzonych jedynie przez laboratorium w Człuchowie nie jest zbyt przedwczesne? W końcu bakterie ropy błękitnej zostały wykryte przez laboratorium w Tucholi.
Zgodnie z zapisem § 3 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać woda na pływalniach (Dz. U. z 2015 r. poz. 2016), zarządzający pływalnią dokonuje oceny spełnienia wymagań jakości wody na pływalni m.in. poprzez systematyczne i udokumentowane badania jakości wody. Zgodnie z zapisem § 6 ust. 2 cyt. wyżej rozporządzenia, badania wody na pływalniach realizują laboratoria, które uzyskały akredytację Polskiego Centrum Akredytacji na wykonywanie badań odpowiadających metodykom referencyjnym analiz wody na pływalniach określonych w załączniku nr 4 do rozporządzenia. Oba laboratoria – i laboratorium w Tucholi i laboratorium w Człuchowie posiadają stosowne akredytacje.
W gestii zarządzającego pływalnią leży wybór laboratorium odnośnie badania jakości wody na pływalni w ramach wykonywanej kontroli wewnętrznej. Również w gestii zarządzającego leży podjęcie decyzji o otwarciu lub zamknięciu pływalni – na podstawie wyników badania wody, wykonanych w ramach kontroli wewnętrznej.

Sprawa z sierpnia/września to nie wszystko. Pałeczki bakterii ropy błękitnej wykryto w jednej z niecek basenu w Chojnicach również pod koniec ubiegłego tygodnia. Wówczas reakcja była błyskawiczna i basen został zamknięty. Otwarto go po raz kolejny we wtorek.
Zastanawiające jest to, że o ile podczas jednego z ostatnich badań wykonywanego w Tucholi, w niecce rekreacyjnej wykryto obecność bakterii ropy, to badania wody z tej samej niecki, przeprowadzone w laboratorium w Człuchowie jej nie wykazało. Po wykonaniu kolejnych badań, tym razem jedynie w laboratorium człuchowskim, basen otwarto.
- W najbliższym czasie skonfrontujemy trzy laboratoria – tucholskie, człuchowskie oraz laboratorium wojewódzkie przy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku – mówił nam kilka dni temu Mariusz Paluch pytany o to, czy problem nie leży po stronie laboratorium. - Przeprowadzimy badania wody pobranej w tym samym czasie z tych samych miejsc.
Tak czy inaczej, ostatnie problemy spowodowały spadek frekwencji korzystających z basenu. Według Mariusza Palucha jest on znaczący i wynosi 30-40 procent. Zajęcia na basenie zawiesiły między innymi niektóre z chojnickich szkół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto