Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz droższe bezdomne zwierzęta w gminie Człuchów. A może rozwiązaniem jest "adopcja" zwierząt przez mieszkańców?

Olek Knitter
Olek Knitter
pixabay
Gmina Człuchów wykłada coraz więcej środków na bezdomne koty i psy, a dokładnie za ich odławianie, sterylizację i kastrację oraz leczenie.

W 2018 roku gmina Człuchów za odławianie, sterylizację i kastrację oraz leczenie bezpańskich zwierząt zapłaciła 15,6 tys. zł. W 2019 roku koszty te wzrosły i wyniosły 25,7 tys. zł, a za zeszły rok gmina musiała zapłacić już 35,5 tys. zł.

Jak przyznaje wójt gminy Człuchów Paweł Gibczyński, znaczna część tych kosztów to odławianie bezpańskich psów z terenu gminy. Zajmuje się tym rakarz z Chojnickiego Stowarzyszenia Miłośników Zwierząt przy współpracy z urzędem i sołtysem. Bezdomne zwierzę trafia następnie do gminnego przytuliska w Człuchowie na czasowy pobyt (do 14 dni). Jeśli w tym czasie nie znajdzie się właściciel lub zwierzę nie zostanie zaadoptowane, trafia ono do schroniska w Chojnicach. W 2020 roku złapano 40 bezpańskich psów.

Kolejnym dużym kosztem jest sterylizacja i kastracja – w 2020 roku był to wydatek ponad 6 tys. zł. Wykonano 75 zabiegów na kotach i 3 na psach. Natomiast inne znaczące koszty to usługi weterynaryjne – np. leczenie zwierząt po wypadkach drogowych na terenie gminy – ponad 12 tys. zł.

Koszty z roku na rok rosną. Wiąże się to z wyższymi cenami za odławianie, za usługi weterynaryjne lub koszty w schronisku. To jest jednak naszym obowiązkiem – mówi wójt gminy Człuchów Paweł Gibczyński.

Radni dopytywali, czy śladem innych gmin, nie warto pomyśleć o programie dofinansowania adopcji zwierząt przez mieszkańców. Przykładem jest tu sąsiednia gmina Chojnice, która jednorazowo płaci mieszkańcom za zaadoptowanego psa z trenu gminy do 1000 zł. Z tzw. „becikowego” można pokryć koszty poniesione m.in. na zabiegi weterynaryjne, budowę kojca, zakup budy, karmy, akcesoriów dla psa np.: miski, obroży, smyczy oraz na pozostałe wydatki związane z utrzymaniem zwierzęcia. Uwzględniane są wydatki udokumentowane w postaci imiennych rachunków lub faktur dostarczonych do urzędu w ciągu 6 miesięcy od momentu podpisania umowy adopcyjnej.

- Na 2021 rok nie przewidzieliśmy takiego działania. Zaplanowaliśmy koszty na poziomie 40 tys. zł i nie wiem, czy to wystarczy, więc tym bardziej nie widzę możliwości dodatkowego finansowania adopcji zwierząt – mówi Paweł Gibczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto