Nominacja Krzysztofa Bulwana wywołała sporo głosów krytyki przede wszystkim dlatego, że policjantem jest on od niespełna trzech lat. Zanim założył niebieski mundur, był komendantem Straży Gminnej w Człuchowie. Bardzo głośno na jego temat było w 2013 roku, gdy na drodze krajowej prywatnym samochodem jeździł z zawrotnymi prędkościami (nawet około 140 km/h) testując fotoradary.
Po powierzeniu obowiązków Krzysztofowi Bulwanowi policjanci z kierownictwa komendy z Człuchowa podkreślali, że mimo krótkiego stażu ten właśnie policjant: „ posiada znaczne doświadczenie w kierowaniu zasobami ludzkimi. Wykazuje bardzo wysoki poziom znajomości przepisów prawa, a także dobrze pojętej organizacji służby.”
Wówczas też pojawiła się informacja, że przez pół roku Krzysztof Bulwan będzie pełnił obowiązki kierownika posterunku, a po tym czasie jego praca zostanie poddana analizie. Stało się jednak inaczej.
- Możemy potwierdzić, że z dniem 1 lutego komendant powierzył obowiązki kierownika posterunku w Czarnem młodszemu aspirantowi Karolowi Jaśkiewiczowi – mówi aspirant sztabowy Sławomir Gradek, oficer prasowy komendanta KPP w Człuchowie. - Starszy sierżant Krzysztof Bulwan pełnił te obowiązki przejściowo.
Karol Jaśkiewicz do tej pory był asystentem zespołu kryminalnego policji w Czarnem. Od 10 lat jest funkcjonariuszem policji. Praktycznie od początku pracuje w komisariacie w Czarnem.
Policjanci z Człuchowa nie chcą w żaden sposób komentować dlaczego Krzysztofowi Bulwanowi powierzono obowiązki na tak krótki czas. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ta decyzja nie została zbyt przychylnie przyjęta w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?