Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarne. Pozew przeciwko Piotrowi Szubarczykowi jest przygotowany, brakuje dotkniętych jego słowami mieszkańców

Piotr Furtak
Piotr Furtak
Mieszkańcy Czarnego, którzy poczuli się urażeni wypowiedziami Piotra Szubarczyka, historyka IPN z marca 2018 roku powinny złożyć w tej sprawie oświadczenie w urzędzie. W przeciwnym razie sprawa nie zostanie skierowana do sądu – tak wynika z odpowiedzi udzielonej na zapytanie Tadeusza Żyly, przewodniczącego Rady Miejskiej w Czarnem.

Przypomnijmy. Piotr Szubarczyk spotkał się z mieszkańcami Czarnego w marcu 2018 aby przekonywać ich do głosowania na „tak” podczas konsultacji w sprawie postawienia w Czarnem pomnika żołnierzy wyklętych. Niestety spotkanie nie wyglądało tak, jak zaplanowali sobie organizatorzy (Stowarzyszenie „Brygada Inki”) i przybrało charakter bardzo emocjonalny. Doszło do słownych przepychanek. Co więcej, dość wyraziste epitety pod adresem mieszkańców Czarnego pojawiły się już po głosowaniu w sprawie pomnika, gdy okazało się, że zdecydowana większość głosujących opowiedziała się przeciwko jego budowie.
"Okulary kupię, choćby po to, by łatwiej identyfikować sowieckich agentów, zielonych ludzików, których widziałem w Czarnem. To wyjątkowa swołocz! Wyniki "plebiscytu" to efekt manipulacji tych agentów. Te tchórzliwe kanalie ogłosiły w całej gminie, że Biroszowie chcą budować pomnik "bandytów"! Znieważyli po raz kolejni, jak rasowi oficerowie NKWD, polskich kombatantów z Kresów. 7 "przykładów zbrodni", 7 sowieckich propagandowych kłamstw. Kiedy ich zapytałem na spotkaniu, który z nich wyprodukował "ulotkę", położyli uszy po sobie. Ja to mogę skomentować tylko cytatem z Marszałka (mamy rok 100-lecia Niepodległości), więc taki cytat ma uzasadnienie: "Jebał was pies"! I tak Polska wygra tę batalię!. A na was naplują kiedyś?wasze wnuki " - to jeden z internetowych wpisów historyka.
Po tym wpisie wielu mieszkańców Czarnego poczuło się obrażonych słowami Piotra Szubarczyka. Pojawiły się informacje o tym, że będzie pozew zbiorowy. Te zapowiedzi w czerwcu 2018 roku uciął jednak Władysław Rzepczyński, prawnik gminy, który uznał, że takie rozwiązanie jest niemożliwe do realizacji, gmina może jednak sama wystąpić z pozwem.
Nie ulega jednak najmniejszych wątpliwości, że autorzy wypowiedzi przypisali pewne zachowania i cechy mieszkańcom Czarnego, które nie licują z rzeczywistością i dotykają dóbr osobistych mieszkańców jako wspólnoty i jako ogółu, a nie poszczególnych osób – mówił wówczas Władysław Rzepczyński. - W konsekwencji pozew będzie miał charakter wystąpienia o ochronę dóbr osobistych podmiotu prawnego, czyli gminy, jako wspólnoty mieszkańców z tego terenu, przeciwko imiennie wskazanym osobom.
Od tamtego czasu minęło kilkanaście miesięcy. Radni zarówno kadencji 2014-2018, jak i kolejnej, przegłosowywali wolę skierowania pozwu do sądu, a do tej pory tego nie zrobiono. Podczas październikowej sesji pytał o to Tadeusz Żyła. Odpowiedź, którą otrzymał jest co najmniej zaskakująca. Przytaczamy jej treść:
„Gotowy projekt pozwu o ochronę dóbr osobistych osoby prawnej, jaką jest gmina Czarne jest sporządzony i oczekiwał do chwili złożenia interpelacji na zgłoszenie się osób, które potwierdzą, że poczuły się dotknięte, fałszywie pomówione lub naruszono ich dobre imię.
Powyższe jest koniecznym, aby podmiot zbiorowy, jakim jest gmina Czarne mógł wystąpić w imieniu i w interesie wspólnoty, jaką są mieszkańcy.
Dotychczas zgłosiła się jedna osoba, a zatem trudno uznać, że wytoczenie powództwa nastąpiłoby w interesie wspólnoty samorządowej, o ile nawet radni – za wyjątkiem tej jednej osoby – nie czują dotknięci się wypowiedzią mającą być podstawą złożenia pozwu.
W takiej sytuacji, pomimo gotowości do wykonania uchwały Rady podjętej w tym zakresie, roszczenie może nie mieć odzwierciedlenia w stanie faktycznym pokrzywdzonego, co może skutkować poniesieniem porażki procesowej”.
Problem w tym, że nikt do tej pory mieszkańców Czarnego nie informował o tym, że mają składać jakieś oświadczenia w tym temacie. Wiele wskazuje na to, że ktoś chciał zamieść sprawę pod dywan. Burmistrz Czarnego przez cały czas przekonuje jednak, że zależy mu na tym, żeby sprawa trafiła do sądu a historyk poniósł konsekwencje.
- Pozew jest przygotowany, oczekujemy jeszcze na głosy mieszkańców, którzy jednoznacznie nam powiedzą, że poczuli się obrażeni i złożą nam dokument – potwierdzenie tego - komentuje burmistrz. - Dzisiaj oficjalnie jedna osoba złożyła taki wniosek. W ocenie mecenasa, jeśli nie będziemy mieli wniosku podpisanego przez grupę osób, to nasz pozew może być skazany na porażkę. Ogłosimy, żeby osoby, które poczuły się urażone wypowiedziami pana Szubarczyka zgłaszały się do urzędu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto