Czarneńska spółdzielnia jest najprawdopodobniej jedną z pierwszych, o ile nie pierwszą w kraju, która wprowadziła tego typu opłaty. Właściciele psów protestują.
- Prezes spółdzielni twierdzi, że psy brudzą, wnoszą piasek wchodząc po schodach, używają wodę... - mówi Joanna Kacpura, jedna z mieszkanek spółdzielni. - Bloki należące do spółdzielni są rozmieszczone w różnych częściach miasta. Dochodzi do sytuacji, że sąsiedzi z budynku należącego do innej spółdzielni śmieją się z tych, którzy podlegają "Zgodzie" i muszą płacić.
W gminie Czarne podatek za psa zniesiono kilka lat temu. Według wiceburmistrza Ireneusza Witkowskiego radni zrezygnowali z tego gdyż ściągalność podatku była zbyt niska.
- Dyskusje na temat tego podatku zawsze wzbudzały ogromne emocje wśród radnych - mówi Ireneusz Witkowski. - Wprowadzenie opłaty to autonomiczna decyzja spółdzielni i jej członkowie muszą ją respektować. Podobnych opłat nie ma w innych spółdzielniach mieszkaniowych na Pomorzu do których dzwoniliśmy. Nie ma ich w Spółdzielni im. W. Witosa w Człuchowie, Spółdzielni Mieszkaniowej "Dom nad Słupią" w Słupsku czy w Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Jeśli decyzję w sprawie opłat podjęło walne zgromadzenie członków, to jest ona wiążąca - mówi Leszek Orkisz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Dom nad Słupią". - Takie decyzje mogą być zaskarżone do sądu, bądź też uchylone przez kolejne walne zgromadzenie. Utrzymanie czystości po psach to faktycznie problem. My jednak nigdy nie myśleliśmy o wprowadzeniu podobnej opłaty.
Rozmowa z Krzysztofem Idzim, prezesem spółdzielni „Zgoda" w Czarnem
Skąd pomysł na wprowadzenie opłaty od psa?
99 procent właścicieli psów nie sprząta po nich a nam zależy na tym aby na terenie naszej spółdzielni było czysto. Ktoś musi posprzątać po pieskach, a to kosztuje.
Nie obawialiście się takiej decyzji?
Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jest ona kontrowersyjna, chociaż byli i tacy, którzy chcieli wprowadzić 20 złotych opłaty miesięcznej. Podejmując taką decyzję chcieliśmy też sprowokować dyskusję na ten temat. Jeśli ktoś uważa, że jest ona zła, można ją zaskarżyć.
Dlaczego tylko psy, a nie koty?
Kotów generalnie w naszej spółdzielni nie ma - jeśli już, to są to pojedyncze przypadki. Poza tym koty zwykle załatwiają się do kuwety w domu.
W jaki sposób ustalacie kto ma psa?
Takie informacje ma sprzątaczka, która widzi kto wyprowadza psa na spacer. Niekiedy pytamy wprost czy ktoś go posiada.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?