"Czarny protest" - także w Człuchowie kobiety i mężczyźni protestowali przeciwko nowej ustawie

Ze względu na to, że miasto jest niewielkie, grupki mieszkańców dołączały do innych marszów, organizowanych na terenie Polski, część wybierała się na podobny protest w Chojnicach. Poniedziałkowa akcję na miejscu zainicjowana została na facebooku w niedzielę wieczorem. Marsz wyruszył po godz. 15 z rynku miasta z hasłami: Moje ciało, moje prawo! Martwa dziecka nie urodzę, Oprócz macicy mamy też mózgi, zdecydujmy same… Oprócz mieszkańców z Człuchowa powili się też mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy przyjechali specjalnie, aby wziąć udział w proteście. Tak jak Anna Matuszewska i Andrzej Odziemkowski, którzy mieszkają w Bukowie w gm. Człuchów.

- Jesteśmy razem, oczekujemy dziecka i bardzo się z tego cieszymy – mówią. - Ale to był nasz wybór. Nie wyobrażamy sobie, żeby ktoś w takich kwestiach decydował za nas.

- Kiedyś nieszczęśliwa kobieta, która poroniła dziecko, miała przy łóżku psychologa. Teraz będzie mieć tam prokuratora. To co oni chcą zrobić, to wprowadzić znowu w życie „Młot na czarownice” - dodaje pan Andrzej. - Tak jak w średniowieczu, wystarczy, że nawet ktoś wskaże palcem jakąś kobietę i rozpocznie się proces. A inkwizycja już swoje udowodni...