Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. 24 akacje przy ul. Sobieskiego do wycięcia?

Beata Gliwka
Niedawno pisaliśmy o ogólnopolskiej rzezi drzew i o tym, że w Człuchowie poważnych strat z tego tytułu nie widać. Pomyłka… Dzieje się i w mieście. Nawet gdyby ponumerowany skrupulatnie szpaler akcji na ul. Sobieskiego nie wpadł nam w oczy, to Czytelnicy nie zasypiali gruszek w popiele...

Za sprawą drzew przeznaczonych do wycinki w ubiegłym tygodniu telefon w redakcji urywał się od samego rana.
- Szedłem do przychodni i zobaczyłem numery na drzewach. Zróbcie coś, bo chyba mają je wyciąć – mówił pierwszy z dzwoniących. Zaraz potem Czytelniczka zadzwoniła w imieniu człuchowskich seniorów z „Róży”. - Rozmawialiśmy o tym i stwierdziliśmy, że trzeba coś zrobić. To jedyna taka piękna uliczka w Człuchowie. Może jak napiszecie to ich nie wytną. Przecież poszerza tej ulicy i tak nie będą, więc co im te drzewa przeszkadzają…
Urokliwa uliczka liczy 24 akcje i tyle nosi już numerki. Kilka lat temu rosły tu też potężne lipy, zastąpił je parking, wcześniej zniknęło też kilka topoli... Teraz ogołocona ma być cała ulica?

Jak mówi Aleksander Baprawski, kierownik ds. infrastruktury drogowej Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego w Człuchowie - niekoniecznie. Zgodę na wycinkę musi jeszcze wyrazić miasto. A po co w ogóle wycinać?

- Ponumerowanie drzew to pierwsza kwalifikacja tych, które nie spełniają warunków skrajni drogi – wyjaśnia. - Zgodnie z nimi na wysokości 3. metrów jadący samochód powinien mieć pół metra wolnej przestrzeni od krawężnika. Mniejsze auta nie haczą wtedy lusterkami, a jeśli pojedzie autobus i musi wyminąć inne auto… To nie znaczy jednak, że te drzewa zostaną wycięte. Na razie to tylko propozycja. Będą jeszcze konsultacje, zbierze się komisja. Sam jestem daleki od wycinania. Jako pszczelarz cenię kwitnące drzewa. Ale jak zarządca drogi mamy obowiązek zgłosić, gdzie nie są spełnione normy bezpieczeństwa.

Dlaczego akurat teraz?
- Nie powiem, że to teraz taki „trend”, ale jest dużo wycinek ze względu na bezpieczeństwo. Prowadzimy kontrolę na terenie całego powiatu. Dużo wycinek jest np. w gminie Debrzno, gdzie jest sporo drzew pękniętych, czy całkiem spróchniałych. Ale tam wygląda to inaczej, bo z setki drzew trzeba wyciąć np. jedno, które podczas wichury mogłoby się zawalić. W przypadku ulicy Sobieskiego w Człuchowie na pewno jednak będą wzięte pod uwagę społeczne aspekty, jeśli mieszkańcy są przeciwni, to takie sygnały też coś nam mówią. Na pewno będziemy chcieli jak najwięcej uratować, a jeśli będzie ogólnospołeczny sprzeciw, to może nawet nie złożymy wniosku – zapewnia kierownik.

COMPONENT {"params":{"text":"W sprawie drzew przy ul. Sobieskiego...","id":"w-sprawie-drzew-przy-ul-sobieskiego"},"component":"subheading"}

Sebastian Karowski,
podinspektor ds. ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Człuchowie
Na razie żaden wniosek do nas nie trafił. Widziałem tylko, że drzewa są ponumerowane. Procedura jest taka, że jeśli trafi do nas wniosek o wycinkę drzew, przeprowadzamy oględziny, sprawdzamy w jakim stanie są drzewa, czy nie ma tam gatunków chronionych, co się przy drzewach przydrożnych zdarza. Jeśli tak jest, zawiesza się postępowanie do czasu uzyskania zezwolenia na usunięcie takich gatunków. Potem kontynuowane jest postępowanie - zawiadomienie o zebra materiału dowodowego itp. jeśli w grę wchodzi wycięcie dużej liczby drzew zastanowimy się nad zasięgnięciem opinii np. dendrologa. Sam wniosek na pewno nie jest jednoznaczny z wycięciem drzew. Jeśli chodzi o działki drogowe czy gminne nadal obowiązuje uzyskanie zezwolenia.
W tym przypadku trudno cokolwiek jednoznacznie stwierdzić - będziemy się zastanawiać kiedy wpłynie wniosek, rozpatrzymy wszystkie „za i przeciw”, zezwolenie może być też uwarunkowane dokonaniem opłat lub obowiązkiem dokonania nasadzeń zastępczych.
Czy pod uwagę bierzemy opinie mieszkańców? Jeżeli przychodzą i zgłaszają swoje opinie, jest to jakiś punkt zaczepienia, ale generalnie kierujemy się ustawą o ochronie przyrody.

Drzewa giną też na osiedlach - interweniowali w tej sprawie m.in. mieszkańcy os. Witosa w Człuchowie. Jak się okazało - o wycince zdecydowała obecna na zebraniu część lokatorów.

Czytelnik przyniósł też do naszej redakcji zdjęcia drzew wyciętych wzdłuż drogi gruntowej, odchodzącej od szosy na Polnicę.
- Drzew przy pasie drogowym wyciąć nie mógł, to przeciągnął sznurek pół metra od drogi i po tym sznurku wyrżnął wszystko jak leci… - stwierdził.

Potężne cięcia widać wzdłuż dróg wojewódzkich. Wycinka trwa również m.in. przy drodze wojewódzkiej w Mosinach na trasie Człuchów-Debrzno - tu związana jest jednak z modernizacją tej drogi.
Warto dodać, że od 1 marca do 15.10 obowiązuje zakaz wycinania drzew ze względu na okres lęgowy ptaków. I nie jest ważne, że rosną one na terenie prywatnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto