W poniedziałek przed człuchowskim sądem jako świadek stanął wezwany przez prokuraturę, kierownik LKS Prime Food Brda Przechlewo, drużyny, która 20 lipca rozgrywała na stadionie w Przechlewie pucharowy mecz z Gryfem Wejherowo. To właśnie po tym meczu doszło do kolizji w której jednym z uczestników był wójt.
- Byłem odpowiedzialny za zabezpieczenie i organizację tego meczu – opowiadał kierownik Brdy. - Przed odprawę o godzinie 14 usłyszałem głośne śpiewy i okrzyki. Okazało się, że grupa ludzi, wśród której znajdował się wójt chciało wejść na teren obiektu przez bramę techniczną. Powiedziałem im, że nie wpuszczę ich, bo są nietrzeźwi.
Według świadka wójt nie miał jednak zamiaru ustąpić, co więcej, osoby spod bramy chciały wnieść na teren dwie skrzynki piwa.
- Gdy zapytałem o nie, wójt powiedział, że to dla zawodników – opowiadał wezwany na przesłuchanie. - My też mamy coś dla siebie – mówił wójt i poklepał się po kieszeni.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?