Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Canpol. Lew Aleksander niestety nie żyje

Argymir Iwicki
Canpol
Smutna informacja dotarła do nas z Canpolu. Nie udało się uratować lwa Aleksandra. Zwierzak odszedł dzisiaj nad ranem/

Ostatnie trzy tygodnie to była walka o życie i zdrowie lwa Aleksandra. Zwierz nie chciał jeść, przez tydzień zjadł ledwo kilogram mięsa, podczas gdy normalnie dziennie zjadał cztery kilogramy wołowiny. Nie przyjmował też płynów. Na moment pojawiła się nadzieja, bo na Canpolu wymyślono, aby podawać mu lekarstwa i wodę za pomocą czegoś w rodzaju wędki, z tym że zamiast żyłki szedł tam gumowy wężyk zakończony zabawką. Lew brał zabawkę w pysk i wtedy wężykiem wstrzykiwano odżywcze substancje, w tym sprowadzony ostatnio olej konopny.
Prawdopodobnie król zwierząt zmarł, podobnie jak swoje dwie kuzynki, na białaczkę.
W piątkowym numerze "Dziennika Człuchowskiego" przedstawiamy relację z walki pracowników Canpolu o zdrowie pupila.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto