Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Dlaczego będziemy płacili za wejście na zamek i do Parku Wodnego. Rozmowa z burmistrzem

Piotr Furtak
Za grę w mini golfa burmistrz również zapłaci
Za grę w mini golfa burmistrz również zapłaci Piotr Furtak
W rozmowie z "Dziennikiem Człuchowskim" Ryszard Szybajło, burmistrz miasta przedstawił argumenty przemawiające za wprowadzeniem opłat za wejście na zamek i korzystanie z atrakcji nad jeziorem. Publikujemy treść rozmowy.

Dwa lata temu zapewniał pan, że przez 10 lat na wieżę zamkową będziemy wchodzili bezpłatnie. Co się zmieniło?
Zmieniło się to dlatego, że pojawiła się możliwość wykorzystania luki finansowej i wprowadzenia biletów. Unia Europejska nie pozwala na zarabianie na tego typu inwestycjach, ale można ograniczyć wydatki i koszty poprzez wprowadzenie biletów. My wpuszczamy ludzi do zamku, w zasadzie za stawkę taką, jaka była dotychczas w muzeum, czyli 2 złote za bilet ulgowy dla uczniów, studentów, emerytów, czyli praktycznie mówiąc dla ¾ zwiedzających. Bilet normalny to 5 złotych. Wprowadzając bilety na zamek spowodujemy uporządkowanie ruchu turystycznego w tym miejscu. Podobna sytuacja jest w Parku Wodnym. Bezpłatne wejścia i w jednym i w drugim przypadku pokazało nam, że z jednej strony nie możemy nawet zarezerwować wejścia dla grup, które chciałyby skorzystać, bo ciągle były kolejki. Grupy, które były przejazdem nie miały szansy aby skorzystać, bo jak ich wpuścić poza kolejnością... Druga rzecz to fakt, że nie będziemy zarabiali na zamku. Równie dobrze wejście na człuchowski basen mogłoby być bezpłatne. Ta inwestycja też była realizowana przy wsparciu środków unijnych. W ramach promocji pozwoliliśmy przez 2 miesiące wchodzić na wieżę i na obiekty Parku Wodnego, linowego itp... Stawki, które wprowadziliśmy są minimalne. Jeśli mówimy o 2-5 złotych, to w niektórych miastach tyle toaleta kosztuje. Trudno więc mówić o zaporach finansowych. Wcześniej obserwowaliśmy takie zjawisko, że ktoś wchodzi na wieżę 3-4 razy w ciągu dnia i w ten sposób blokuje wejście innym osobom. Niektórzy wchodzili tylko dlatego, że nie mieli co zrobić z dziećmi, które fantastycznie bawiły się, kopiąc na przykład makietę zamku. Mając na uwadze obiekty muzealne w zamku, musimy je odpowiednio zabezpieczyć. To uporządkowanie sytuacji i pewne zmniejszenie kosztów. Nigdy jednak bilety nie zwrócą kosztów zatrudnienia obsługi i funkcjonowania obiektów. Zależy nam, żeby te obiekty tętniły życiem, żeby odwiedzało je najwięcej osób. Będą też akcje typu dzień dziecka gdy otworzymy park linowy, mini golf...

Na zamek ktoś przyjdzie raz na jakiś czas, zapłaci parę złotych i wszystko będzie w porządku. Wyprawa rodzinna do Parku Wodnego, linowego i na minigolf może jednak w sumie być bardzo kosztowna...
To wszystko zależy od tego ile rodzina będzie miała dzieci i w jakim będą one wieku. Dzieci poniżej siódmego roku życia wejdą bezpłatnie. Zwróćmy uwagę na to ile kosztują podobne atrakcje w innych miastach. My jako alternatywę dajemy bezpłatne wejście na plażę. Był czas, że również wejście na plażę było biletowane. Z jednej strony wymagamy odpowiedniej czystości wody, chlorowania, odpowiedniej opieki..., z drugiej bronimy się przed zapłatą paru złotych. Niestety musimy dokonać wyboru. Jeśli ktoś chce kąpać się bezpłatnie, będzie mógł to robić od godziny 10 do 18, pod opieką ratowników na kąpielisku miejskim. Jeśli chce taką wyprawę uatrakcyjnić, musi ponieść koszta. Przecież nikt nie musi w jednym dniu korzystać jednocześnie z Parku Wodnego, linowego i minigolfa. Pytanie też czy ktoś musi przebywać w Parku Wodnym przez kilka godzin.

Sam mam dziesięcioletnie dziecko i mimo że w Parku Wodnym jest opieka ratowników, sam go tam nie puszczę. Jeśli będzie ładna pogoda, syn będzie wyciągał mnie nad jezioro w zasadzie codziennie. To będzie oznaczało konkretne wydatki.
Ja też miałem małe dzieci i korzystałem z różnych basenów. Dla przykładu w Bukowinie Tatrzańskiej za godzinę płaci się 70 złotych od osoby. Jeśli pomnożymy to razy cztery, wychodzi 280 złotych. Podobnie jest na nartach. W Szklarskiej Porębie za 3 godziny płacimy 60 złotych. Razy cztery, to są zupełnie inne pieniądze.

Ile kosztowało w ubiegłym roku utrzymanie Parku Wodnego?
80 tysięcy złotych.

Robiliście szacunki ile osób przez 2 miesiące skorzystało z atrakcji nad jeziorem?
Codziennie, jeśli tylko pogoda na to pozwalała, były kolejki. Łatwiej będzie oszacować ile osób skorzystało z naszych atrakcji w tym roku, gdy wprowadzimy system bramkowy. Też nie możemy wpuszczać ludzi na żywioł. Muszą być czytniki. Konieczne będzie mierzenie czasu przebywania w kompleksie. Łatwiej policzyć liczbę osób, które odwiedziły wieżę zamkową, gdy była ona udostępniona dla turystów. Przez 2 miesiące odwiedziło ją około 11 tysięcy osób.

Wysokość opłat za wejście do zamku i korzystanie z atrakcji nad jeziorem:
Zamek i muzeum:
2zł - ulgowy, 5 zł normalny, grupy powyżej 10 osób - opiekun wchodzi bezpłatnie

Park linowy
Klienci indywidualni:
7zł - trasa trudna
4zł - trasa średnia
2zł - trasa mała
Grupy:
5zł - trasa trudna
3zł - trasa średnia
2zł - trasa mała

Park wodny
Indywidualnie:
4zł/h - pow. 16 lat
3zł/h - pow. 7 lat
bezpłatnie - dzieci do lat 7 (ale obowiązkowo z opiekunem)
Grupy:
3zł/h - pow. 16 lat
2zł/h - pow. 7 lat

Minigolf
Indywidualnie:
5zł/h - pow. 16 lat
2zł/h - pow. 7 lat
Grupy:
3zł/h - pow. 16 lat
2zł/h - pow. 7 lat

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto