Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Goście z miasta partnerskiego Conches we Francji z wizytą w Człuchowie

Beata Gliwka
Beata Gliwka
21 osób, przedstawicieli władz i rodzin z Conches przyjechało z wizytą do Człuchowa. To już szósty raz, kiedy goście z Francji odwiedzają miasto w ramach partnerstwa miast i współpracy międzynarodowej pomiędzy Człuchowem i Conches.

Wymiana rodzin to już tradycja. Od 2007 roku grupy człuchowian odwiedzają się wzajemnie z mieszkańcami Conches. W jednym roku Polacy jadą do Francji, w kolejnym Francuzi przyjeżdżają do Polski.

- W trakcie tych spotkań nawiązały się już takie relacje, że niektóre rodziny odwiedzają się nawet częściej niż raz w roku. Organizują sobie wspólne wakacje, zwiedzają razem Francję lub Polskę. Zapraszają się wzajemnie na uroczystości rodzinne - opowiada Małgorzata Ziemba – Lacroix, wiceprezes Człuchowskiego Towarzystwa Polsko – Francuskiego.

Gości z Francji będzie można spotkać m.in. podczas Lawendowego Jarmarku Św. Jakuba i Polish Boogie Festivalu. Wybrać się mieli też na wycieczkę do Gdyni. Większość czasu spędzą jednak z człuchowskimi rodzinami. Pozostaną w Człuchowie do poniedziałku.

We wtorek delegację oficjalnie przywitano w człuchowskim ratuszu. Oprócz powitań, podziękowań i życzeń udanego pobytu była też wymiana upominków. Jednym z honorowych gości był mer Conches Alfred Racours, który przyjechał z wnuczką Selmą. Ze względów rodzinnych miał wyjechać już kolejnego dnia, nad czym ubolewał – bo jak zdradził uwielbia muzykę boogie woogie. Jego wizyta miała być swego rodzaju pożegnaniem.

- Jestem burmistrzem Conches od 30 lat, wcześniej przez 12 lat pełniłem funkcję wybieralnego zastępcy burmistrza. Po tych 43 latach bycia na czele miasta powiedziałem sobie, że czas zostawić to miejsce młodszym – zdradził Alfred Racours. - Pierwszy raz przyjechałem tu jakieś 25 lat temu. To ja podpisywałem umowę partnerską Conches z Człuchowem. Można powiedzieć, że byłem wtedy młodzieńcem... Ale 25 lat minęło. Zdążyłem poznać wielu burmistrzów, szefów rady i radnych. W tym czasie odwiedzałem Człuchów kilka razy, ale tylko raz, odkąd burmistrzem jest Ryszard Szybajło. Miałem przyjemność poznać go i z nim współpracować. Absolutnie musiałem przyjechać do Człuchowa, że powiedzieć „do widzenia” jako burmistrz Conches. Ale z pewnością nie jest to moja ostatnia wizyta - myślę, że jako zwykły mieszkaniec Conchers będę bywał tu częściej.

Racours podkreślił, że polsko-francuska przyjaźń ma wielowiekową tradycję. Wspomniał polską królową Francji Marię Leszczyńską, noblistkę Marię Skłodowską - Curie, czy Fryderyka Szopena.
- W naszym regionie jest choćby radny, który nosi nazwisko Poniatowski, potomek polskich królów - zauważył. Wracając do początków współpracy przyznał, że Polska miała „opóźnienie”, ale po upadku muru berlińskiego, a potem wejściu do Unii Europejskiej zostało ono szybko nadrobione.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto