Kilka noży, topór, klamrę od pasa i monetę z połowy XIV wieku - między innymi to udało się odnaleźć archeologom z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, którzy od dwóch tygodni prowadzą prace w obrębie człuchowskiego zamku.
Archeolodzy już od kilku lat wracają do Człuchowa. Bardzo owocny w odkrycia był szczególnie ubiegły rok, gdy znaleźli sporo monet oraz przedmiotów, które szumnie określono jako „skarb”. W tym roku prace są kontynuowane, chociaż prace nie zawsze ułatwia pogoda.
- Udało nam się odsłonić ceglaną posadzkę - mówi Marek Truszkowski, kierujący pracami przy zamku. - W tym momencie jest ona już w połowie zdjęta. Doszliśmy do poziomu, oczyściliśmy, zadokumentowaliśmy całość, przecięliśmy ją na pół i schodzimy niżej. Chcemy zobaczyć co jest jeszcze głębiej. Wiele wskazuje na to, że posadzka nie powstała w czasach krzyżackich, że jest późniejszą konstrukcją. Najprawdopodobniej najniższe poziomy tej wieży się zapadły i w późniejszym czasie zostało to przysypane jakimś gruzem, piaskiem - wyrównane, zniwelowane i na tym powstała posadzka.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?