Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człuchów. Kolekcjonerzy z całej Polski zjechali na XIII Środkowopomorską Giełdę Birofilską

Grzegorz Janowczyk
Człuchów na kilkanaście godzin stał się stolicą birofilów, czyli kolekcjonerów wszystkiego, co wiąże się z produkcją, piciem i sprzedażą piwa. FOT. GRZEGORZ JANOWCZYK
Człuchów na kilkanaście godzin stał się stolicą birofilów, czyli kolekcjonerów wszystkiego, co wiąże się z produkcją, piciem i sprzedażą piwa. FOT. GRZEGORZ JANOWCZYK
Człuchów na kilkanaście godzin stał się stolicą birofilów, czyli kolekcjonerów wszystkiego, co wiąże się z produkcją, piciem i sprzedażą piwa. W XIII Środkowopomorskiej Giełdzie Birofilskiej wzięło udział ponad stu ...

Człuchów na kilkanaście godzin stał się stolicą birofilów, czyli kolekcjonerów wszystkiego, co wiąże się z produkcją, piciem i sprzedażą piwa. W XIII Środkowopomorskiej Giełdzie Birofilskiej wzięło udział ponad stu hobbystów z całego kraju. - Jestem mile zaskoczony frekwencją - przyznaje Janusz Wiśniewski, zbieracz piwnych etykiet z Człuchowa i gospodarz giełdy - Nigdy wcześniej nie mieliśmy aż tylu gości.

Co latami i z wielką pasją gromadzą birofile? Lista jest długa: kapsle, kufle, ręczniki barowe, browarniane koszulki reklamowe, puszki, butelki, tekturowe podkładki pod kufle (zwane waflami), kapslownice, porcelitowe patenty, którymi niegdyś zamykano butelki z piwem. Do tego etykiety, czy tzw. krawaty przyklejane na szyjkach butelek. Niektórzy birofile gromadzą wyłącznie piwne gadżety: długopisy, plakaty, reklamowe zabawki, czapki, znaczki...

- Polskie browary traktują zbieraczy po macoszemu - ubolewa Janusz Wiśniewski. - Inaczej jest w Zachodniej Europie. Tam firmy piwowarskie zatrudniają pracowników, którzy zajmują się wyłącznie kontaktem z birofilami. My chwalimy sobie przyjacielskie kontakty z browarem w Bielkówku koło Gdańska.

Kolekcjonerskim hitem ostatnich lat wśród zbieraczy są unikalne etykiety japońskie. Unikalne, bo wydawane w bardzo małych nakładach.

- Są bajecznie kolorowe, doskonale zaprojektowane i drukowane - zapewnia Wiśniewski. - Nakleja się je na piwa produkowane w maleńkich browarach, które ważą złocisty napój tylko do sprzedaży w jednej restauracji, czy na jednej ulicy.

Człuchowska giełda jest najstarszą i jedyną organizowaną systematycznie na północ od Warszawy. Jej bywalcami są kolekcjonerzy, którzy w światowych rankingach plasują się w ścisłej czołówce. Należy do nich chociażby Jacek Jakubiec ze Szczecinka - posiadacz najlepszego na świecie zbioru etykiet browarów afrykańskich.

- W światku birofilów zwykło się, nie bez racji, mawiać, że kto ma „Afrykę”, może mieć cały świat. W zamian za unikalne etykiety z Czarnego Lądu można dostać dosłownie każdą inną. Nawet taką z najbardziej egzotycznego kraju - wyjaśnia Wiśniewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto