Cztery lata mijają od historycznego zejścia do lochów człuchowskiego zamku. Dzisiaj mogą je zwiedzać mieszkańcy miasta i turyści. Czy uda się odnaleźć drugie, mniejsze lochy? Według Wiktora Zybajło, człuchowskiego historyka, znajdują się ono w parku zamkowym, pod tzw. basztą czarownic.
- Znany kronikarz Jan Długosz pisał o uwolnieniu w 1466 roku Jerzego z Dąbrowy. Najprawdopodobniej był on właśnie więziony w tych lochach. Tutaj mogły również "siedzieć" drobne rzezimieszki, a także kobiety posądzane o czary - opowiada Wiktor Zybajło.
Do współpracy przy szukaniu lochów historyk zaprosił jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego.
- Z przyjemnością podejmę się tego zadania - mówił już podczas pierwszego spotkania człuchowski jasnowidz. - Zresztą nie po raz pierwszy wezmę udział w tego typu poszukiwaniach.
Skąd pomysł szukania lochów? Ma to być przede wszystkim promocja Człuchowa. Poszukiwania zaplanowano na lipiec-sierpień tego roku. To zresztą nie jedyna atrakcja, jaką Wiktor Zybajło przygotowuje dla mieszkańców miasta i turystów. W przygotowaniu jest już przewodnik po wieży zamkowej. Opisana zostanie od lochów po sam szczyt, od czasów krzyżackich do współczesności.
- Z opracowania będzie można dowiedzieć się m.in. ile metrów ma człuchowska wieża, co znajdowało się na każdym jej poziomie i kto więziony był w lochach - zapowiada historyk.
Gorączka skarbów
Nikt nie ma wątpliwości, że człuchowski zamek kryje jeszcze wiele tajemnic. Być może ukryta jest w pobliżu bursztynowa komnata? Jeden z tropów prowadzi właśnie do Człuchowa. O ukrytych tu skarbach pisał m.in. w jednym z listów nieżyjący już Edmund Bonin. Jego brat widział, jak kilkadziesiąt lat temu w człuchowskim parku Niemcy zakopują tajemnicze skrzynie. Cenne historyczne pamiątki można znaleźć na terenie miasta do dzisiaj. Warto tu przypomnieć chociażby o srebrnych sztućcach, wykopanych w ubiegłym roku przez robotników przy budowie człuchowskiego ronda.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?