Człuchów. Prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami pomaga poszkodowanemu drapieżnikowi

Kolega pana Karola, również miłośnik zwierząt, który wcześniej też zawiadamiał o drapieżnikach w potrzebie, poinformował, że na polu widziano chodzącego orła. Osoby, które znalazły ptaka zaniosły go do do stodoły na przetrzymanie.

Kolega zadzwonił, żebym przyjechał i pomógł temu ptakowi. Okazało się, że faktycznie jest to dorosły orzeł bielik. Podejrzewaliśmy złamanie skrzydła, ponieważ widać było, że jedno skrzydło nosił nisko

- mówi Karol Krasienkiewicz prezes człuchowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Zabrałem ptaka do lekarza weterynarii, który stwierdził, że rzeczywiście orzeł ma złamane skrzydło. Podejrzewamy, że być może podczas polowania gdzieś niefortunnie uderzył, jak to bywa czasem podczas łowów. Lekarz założył mu opatrunek na to skrzydło i zobaczymy, jak to będzie wyglądało za kilka dni. Przewieziemy go wkrótce do ośrodka rehabilitacji ptaków drapieżnych w Warcinie. Tam specjaliści już się nim profesjonalnie zaopiekują

- wyjaśnia miłośnik zwierząt.

Karol Krasienkiewicz przyznaje, że miał u siebie wiele ptaków drapieżnych, ale orła bielika gości pierwszy raz.

Orzeł Bielik (Haliaaetus albicilla) Długość ciała: 80-90 cm Największy krajowy ptak drapieżny o rozpiętości skrzydeł sięgającej 240 cm. Dorosły ptak ubarwiony brunatno z rozjaśnioną głową i ramionami oraz krótkim, białym ogonem. Dziób żółty, potężny, a mocne nogi mają nieopierzone skoki. Młody jest brunatny o łaciatym upierzeniu z ciemnym dziobem i ogonem, które jaśnieją z wiekiem i osiągają ubarwienie dorosłych po 4-5 latach. Bieliki budują jedne z największych gniazd spośród wszystkich ptaków. Używane przez wiele lat gniazdo może przekraczać 2 m wysokości i osiągać ciężar nawet jednej tony. Dzięki ochronie miejsc gniazdowania bielik przestał być w naszym kraju rzadkością i jego liczebność systematycznie wzrasta.(http://ptaki.info)