Wśród uczestników uroczystości był między innymi Maksymilian Hamerski, który jest jeden z najstarszych człuchowskich pszczelarzy. W 1946 roku przyjechał do miasta z dwiema rodzinami pszczół.
- Na pewno nie byłem pierwszy - mówi pan Maksymilian. - Pszczelarzy w Człuchowie było po wojnie bardzo wielu. W pewnym momencie, gdy zamieszkałem na ulicy Polnej w zasadzie co druga rodzina miała swoje ule.
Mimo że Maksymilian Hamerski kończy w tym roku 90 lat, z pszczelarstwa nie zamierza rezygnować.
- Dopóki sił mi wystarczy będę zajmował się swoją pasieką - zapewnia. - Ten rok był jednak dość słaby, miodu zebrałem sporo mniej niż w poprzednich latach.
Pszczelarze obecni na uroczystości zwracali uwagę na to, że w tym roku zbiory były bardzo zróżnicowane.
- Nawet na Pomorzu są regiony gdzie było bardzo słabo, ale są też takie gdzie zbiory były przyzwoite - mówi Jan Przychoda, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Gdańsku. - To wszystko zależało od pogody. Myślę jednak, że miodu na polskich stołach nie zabraknie...
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?