Barszcz Sosnowskiego znów daje o sobie znać. Trzy osoby już zostały poparzone. Konieczne było leczenie szpitalne. Parząca roślina wyrosła w okolicach Mosin. Spotkać można ją w przydrożnych rowach i nad jeziorem w okolicach Jęcznik czy w Dobrzynia w gminie Przechlewo.
- To naprawdę groźna roślina - mówi Ewa Sieniawska, zastępca ordynatora oddziału chirurgicznego człuchowskiego szpitala.- Kontakt z nią prowadzi do oparzeń. Ludzie powinni wiedzieć jak ona wygląda i bezwzględnie jej unikać. Osoby, które zostały poparzone, są już w domu. W szpitalu spędziły po kilka dni.
Władze gminy Człuchów z barszczem walczą od kilku lat.
- Aktualnie wykaszamy roślinę w rejonie jeziora koło Jęcznik - mówi Arkadiusz Kubalewski, sekretarz w Urzędzie Gminy Człuchów. ? Z uwagi na upały roślina zamknęła swoje kapilary i stosowanie środków chemicznych nie przynosi rezultatów. Opryski chemiczne najlepiej wykonywać dwa dni po deszczach.
Samorządowcy z gminy Człuchów podjęli decyzję o wydaniu specjalnej ulotki ostrzegawczej.
- Znajdą się w niej wskazówki jak rozpoznać barszcz oraz czym może grozić - dodaje Kubalewski. - Zamieszczone zostaną zdjęcia przedstawiające poparzenia wywołane przez barszcz Sosnowskiego.
Gminni urzędnicy zwracają uwagę, że barszcz Sosnowskiego stał się już problemem ponadlokalnym. Do jego zwalczania muszą przystąpić wszystkie gminy.
- Mimo oprysków w latach poprzednich barszcz Sosnowskiego nadal rośnie - zauważa Kubalewski. - Przy zwalczaniu tej rośliny liczy się konsekwencja. Przynajmniej kilka lat minie nim na dobre uda się pozbyć tego chwasta.
Według zapewnień Andrzeja Żmudy-Trzebiatowskiego, wójta gminy Przechlewa w okolicach Dobrzynia barszcz zostanie usunięty niezwłocznie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?