Człuchów. Wiatr w roli buldożera

Potworny huk rozległ się w sobotę przed godziną siedemnastą na terenie zakładu Zrzeszenia Producentów Zbórz i Rzepaku ?Rola? w Człuchowie. Na ziemię runął blisko trzydziestometrowy metalowy komin. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Ten komin i tak był przeznaczony do rozbiórki, sami widzieliśmy, że dość niebezpiecznie się bujał - mówi Andrzej Bachan, wiceprezes ?Roli?. - Niecały miesiąc temu dostaliśmy zgodę na rozbiórkę. Czekaliśmy jedynie na dogodny termin i dźwig. Gdyby nie silny wiatr wiejący w sobotę, komin stałby nadal a w ciągu kilku najbliższych dni przystąpilibyśmy do rozbiórki. Dla nas najważniejsze jest to, że nikomu nic się nie stało.
Komin pełnił rolę naczynia wyrównawczego gdy ogrzewany był blok należący do zrzeszenia. Kilka miesięcy temu ze względu na zaległości lokatorów ?Rola? odłączyła jednak ogrzewanie. Od tamtego czasu ogromna metalowa rura stała się zbędnym balastem.
Niespełna miesiąc temu złamał się komin należący do Spółdzielni Mieszkaniowej ?Nadzieja? w Wyczechach. Istniało ryzyko, że w każdej chwili może runąć na jeden z popegeerowskich bloków. Ewakuowano mieszkańców, z Gdańska dojechał specjalistyczny sprzęt. Po kilkunastogodzinnej akcji komin udało się bezpiecznie zdjąć.