Przypomnijmy. Mirosław B. odpowiada między innymi za rzekome nakłanianie do zastraszania Zdzisława Marka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Debrznie oraz jego rodziny. Inny z zarzutów dotyczy nielegalnego posiadania broni.
Na dzisiejszą rozprawę, w charakterze świadka wezwano żonę jednego z oskarżonych. Odmówiła ona jednak składania zeznań. Sędzia prowadząca rozprawę zdecydowała się jednak na zadanie dodatkowych pytań Mirosławowi B. Interesowała ją przede wszystkim kwestia złożonego przez oskarżonego w czerwcu 2015 wniosku o samoukaranie. Wniosek został wycofany, ale Mirosław B. nie potrafił dokładnie wyjaśnić dlaczego w ogóle został złożony. Temat złożenia wniosku pojawił się również w rozmowie Mirosława B. z Jarosławem U. Po raz kolejny odtworzono fragment nagrania – rozmowy między panami.
Filip Redlarski, adwokat Mirosława B. tłumaczył złożenie wniosku stanem psychicznym oskarżonego.
- Podczas pobytu w Areszcie Śledczym w Słupsku był w takim stanie, że zrobiłby dosłownie wszystko, żeby tylko wyjść z aresztu – mówił prawnik. - Gdy opuścił areszt, sytuacja jednak uległa zmianie, chociaż mój klient bardzo długo dochodził do siebie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?