Wiesław Płotek jest ciągle aktywnym zawodnikiem. Wypracowuje dla zespołu dużo punktów

Wiesław Płotek zaczął swoją sportową przygodę z tenisem stołowym około 50 lat temu. Zdobywa dla bytowskiej jedynki wiele punktów, jest w świetnej formie. Trenuje dwa razy w tygodniu. Uczestniczy w wielu turniejach tenisa stołowego i nie zamierza zwalniać tempa.
- Grałem w tenisa stołowego w domu ze starszym bratem - wspomina pan Wiesław. - Oczywiście nie mieliśmy typowego stołu do pingponga. Graliśmy na rozkładanym stole na dwanaście osób. Siatką były książki ustawione w rząd.
- Mam dwóch braci – Krzysztofa i Zbigniewa, którzy także grają w tenisa – mówi Wiesław. - Czasem we trzech jeździmy na turnieje. Od wielu lat trenuję w ZSP Jedynka Bytów. Współcześnie mniej młodych garnie się się do tego sportu – zauważa pan Wiesław. - Młodzi teraz też grają inaczej. W innym stylu niż my. Młodzi grają krótką piłkę, nad stołem, ofensywnie. Można powiedzieć, że ich tenis jest szybszy, ale nie jest powiedziane, że lepszy. My uczyliśmy się grać w tenisa sami, bez trenera. Nasz styl jest bardziej, powiedziałbym zamaszysty jak tenisie ziemnym.

Szacunek dla pana Wiesia, który jest w świetnej kondycji – przyznaje Sebastian Michno – prezes MKS Debrzno. - Gra nieprzyjemnym stylem dla rywali. Jest w stanie z każdym nawiązać walkę. Zarówno z tenisistą młodszego pokolenia, grającym ofensywnie, jak i zawodnikiem nastawionym na obronę. Jest trudnym do zatrzymanie zawodnikiem – przyznaje prezes. - Statystyki też wiele mówią o panu Wiesiu – robi bardzo dużo punktów dla zespołu z Bytowa. Jest dowodem na to, że w tenisa stołowego mogą grać różne pokolenia, zarówno dzieci, młodzież, i jak widać młodzież dojrzała – z uśmiechem dodaje Sebastian. - Tenis stołowy jest jedną z nielicznych dziedzin sportu, że mogą w szranki stanąć, zawodnik nastoletni z seniorem. Pan Wiesiu jest ciągle aktywnym zawodnikiem. W dodatku, to sympatyczny facet. Prawdziwy sportowiec – wzór do naśladowania.