Niedziela Palmowa, podobnie jak wjazd do Jerozolimy stanowi bramę do najważniejszych dni upamiętniających mękę, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa. Dlatego też, Kościół niejako wyrywa nas z zadumy dni postnych i nakłania do radości, która towarzyszyła wjazdowi Pana.
Lud wierny wychodzi na procesję z palmami wykonanym najczęściej z gałązek wierzbowych z baziami. Być może dlatego, że wierzba wciąż się odradza, nie można jej zabić. Symbolizuje życie. Niekiedy używa się też gałązek iwy albo forsycji czy jeszcze innych. Zastępują one prawdziwe palmy, które słano Jezusowi pod nogi.
Już w środę obcinano gałązki i dbano o to, by rozkwitły do Niedzieli Palmowej, zwanej kwietniową, bo zwykle przypada w kwietniu.
Władysław Syrokomla tak pisał:
Otóż Wierzbna, otóż Kwietna
Zawitała nam niedziela!
Wnet nastanie chwila świetna
Zmartwychwstanie Zbawiciela.
Kościół jęczy w dzwonów jęki,
I rozmyśla z cichym żalem: –
Gdy Baranek sam na męki
Przyszedł w mury Jeruzalem.
Kiedy tłuszcza, co za chwile
Ma nań wywrzeć gniew swój srogi,
Gościa w bramach wita mile
Palmy ściele mu pod nogi.
Do świątyni gromem wszystkim
Idą młodzi, idą starzy;
Różdżkę wierzby z młodym listkiem
Niosą święcić do ołtarzy.
Boga w mękach, Boga w chwale
Do swej duszy biorą żywo,
I na nutę boleściwą
Wyśpiewują Gorzkie Żale.(…)
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?