Na trzy kolejki przed końcem Arka Gdynia okupowała ostatnie miejsce w tabeli. Natomiast Polonia Bytom była na bezpiecznym 14. miejscu. Po zwycięstwie Arki nad drużyną gości sytuacja się zamieniła i to gdynianie spoglądają na rywali z bezpiecznego miejsca.

Frantisek Straka ustawił swój zespół bardzo ofensywnie na mecz decydujący o losie w Ekstraklasie. To ustawienie opłaciło się, gdyż Żółto-niebiescy zdominowali całą pierwszą połowę, a i w drugiej odsłonie przeważali. Obie bramki dla Arki padły po stałych fragmentach gry, jednak pokonać Juszczyka gospodarze próbowali bardzo często.

Pierwsza bramka padła już w 4. minucie spotkania, gdy kapitan Maciej Szmatiuk dobrze wyszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego i oddał pewny strzał głową. Swoje okazje w pierwszej połowie mieli także Siemaszko, Labukas oraz Glavina.

Niestety, niewykorzystane sytuacje się mszczą, dlatego na początku drugiej połowy Polonia doprowadziła do remisu po błędzie formacji defensywnej gospodarzy. Jednak kilka chwil później zadecydował najlepszy w tym sezonie piłkarz Arki - Tadas Labukas. Świetnie ustawił się przy stałym fragmencie i niemal niekryty wpakował piłkę do siatki, dając Arce zasłużone i cenne zwycięstwo.

Arce pozostały dwa spotkania: z Legią w Gdyni oraz ze Śląskiem we Wrocławiu. Trzy punkty z ekipami walczącymi o przepustkę do pucharów będą trudne do zgarnięcia, więc gdynianie muszą trzymać kciuki za słabe wyniki Cracovii i Bytomian. Na szczęście, ich kalendarz jest równie niekorzystny (Polonia zagra z Jagiellonią i Legią, zaś Cracovia z Bełchatowem i Jagiellonią.

Arka Gdynia		Polonia Bytom
	2:1
Bramki: Szmatiuk (4'), Labukas (62') Żółte kartki: Emil Noll (35'), Ante Rożić (43'), Marcelo Moretto (51'), Paweł Czoska (87')		Bramki: Drozdowicz (55')                   Żółte kartki: Chomiuk (58'), Telichowski (61')

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: