Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finanse Fundacji Palium prowadzącej hospicjum w Chojnicach pod kontrolą

Piotr Furtak
Piotr Furtak
Jak poinformowało Radio Gdańsk, do końca czerwca w hospicjum prowadzonym przez Fundację Palium w Chojnicach ma być przeprowadzona kontrola. Nie będzie miała ona jednak związku z tragicznym pożarem, do którego doszło w hospicjum 6 stycznia nad ranem. Podczas kontroli sprawdzone mają zostać dokumenty związane z projektem w ramach którego fundacja otrzymała dofinansowanie. Zamieszanie wokół finansów na pewno nie wpływa korzystnie na plany dotyczące odbudowy hospicjum,.

Z informacji radia wynika również, że z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli do Pomorskiego NFZ zwrócił się Rzecznik Praw Pacjenta. Trudno jednak spodziewać się jakiś sensacji podczas takiej, ewentualnej kontroli, tym bardziej, że podczas konferencji prasowej, która odbywała się 7 stycznia w Chojnicach Elżbiera Rucińska-Kulesz, dyrektor Pomorskiego Narodowego informowała, że pod względem medycznym (a tylko to może kontrolować fundusz), wszystko wyglądało wręcz wzorcowo.

- My badamy świadczenia, a nie sam budynek - mówiła Elżbieta Rucińska-Kulesz. - Kontrakt obejmował opiekę hospicyjną i opiekę w ZOL-u. W ciągu trzech ostatnich lat nie było ani jednej skargi na podmiot.

Barbara Bonna, prezes Fundacji Palium podczas rozmów z dziennikarzami podkreślała, że żałuje, że w hospicjum nie zainstalowano systemu przeciwpożarowego. Mówiła o tym, że spowodowane było to finansami. Tymczasem jak ujawniono kilka dni po pożarze, sytuacja finansowa „Palium” była całkiem dobra.

W marcu 2018 roku Fundacja Palium otrzymała dofinansowanie na projekt pt. „Dzienny Dom Pomocy Fundacji Palium”. Wniosek miał trzynaste miejsce na liście rankingowej. Uzyskał poparcie 106,25 punktów. (najwyżej oceniony w tym konkursie projekt zdobył 121,5 pkt., najniżej oceniony z dofinansowaniem – 71,75 pkt.) Wartość projektu chojnickiej fundacji to 1 643 870,40 zł, dofinansowanie wyniosło 1 561 676,88 zł.

Pożar hospicjum przy ul. Strzeleckiej w Chojnicach 6.01.2020...

Co wynikało z zakresu prac?
Cześć I – wykonanie dojazdu do budynku, w tym m.in.:
• rozebranie istniejącej nawierzchni na podsypce cementowo-piaskowej i wywiezienie,
• utwardzenie terenu,
• obniżenie krawężników,
• ułożenie nawierzchni z kostki brukowej na podsypce cementowopiaskowej.

Cześć II – prace remontowo-adaptacyjne na powierzchni ok 100m2, w tym m.in.
• roboty rozbiórkowe i przygotowawcze z wywiezieniem gruzu,
• instalacja elektryczna +oświetlenie z uwzględnieniem rozmieszczenia punktów świetlnych
• prace instalacyjne wod-kan
• remont instalacji wentylacyjnej
instalacja centralnego ogrzewania
• ocieplenie połaci dachu
• zabudowa połaci dachu płytą gipsowo-kartonową
• budowa ścianki działowej z drzwiami
• wyrównanie podłoża pod posadzę
• ułożenie posadzki
• roboty malarskie i wykończeniowe

Ze specyfikacji wynikało, że prace miały zostać wykonane między 6 lutego a końcem marca 2019 roku. Jak wynika z dokumentów nie planowano instaklacji systemu p.poż.

To właśnie rozliczenie tej inwestycji ma być kontrolowane przez urząd marszałkowski. Ciekawostką jest to, że Leszek Bonna, mąż szefowej chojnickiej fundacji jest obecnie wicemarszałkiem województwa.

Zapytaliśmy rzecznika prasowego urzędu marszałkowskiego o to, czy znany jest już termin kontroli (ma ona odbyć się do 30 czerwca) oraz o to, czy fundacja już wcześniej otrzymywała dofinansowanie i była kontrolowana przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Czekamy na odpowiedzi na nasze pytania, tymczasem pewne jest to, że zamieszanie wokół fundacji nie wpływa dobrze na plany dotyczące odbudowy hospicjum. 7 stycznia, podczas konferencji prasowej mówiono, że w optymistycznej wersji może to potrwać 6 tygodni. Okazuje się jednak, że potrwa to dłużej, prawdopodobnie sporo dłużej.

- Konieczna jest między innymi dokładna kontrola stanu całego budynku i ekspertyza ze szczególnym uwzględnieniem kwestii przeciwpożarowych – mówi Marek Szczepański, starosta chojnicki. - Dopiero po tym będzie wiadomo, jakiego rodzaju prace muszą być przeprowadzone na obiekcie i jaki będzie ich koszt.
Starosta przyznaje jednak, że burza wokół finansów fundacji, nie wpływa dobrze na plany dotyczące odbudowy hospicjum.

- Każde zamieszanie medialne nie służy tej działalności - dodaje Marek Szczepański. - Wiem, że temat jest nośny, ale… Poczekajmy na ekspertyzę, gdy ona powstanie, będziemy mieli jasność co trzeba zrobić.

Wszyscy pacjenci hospicjum są zaopiekowani. Część jest w szpitalu, część w prowadzonym przez Palium hospicjum w Jarcewie. Jedna z osób, na prośbę rodziny została przeniesiona do hospicjum w Toruniu. Jeden z dwudziestu pacjentów uratowanych z pożaru hospicjum zmarł, jego śmierć nie była jednak wynikiem pożaru, lecz choroby na którą cierpiał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto