Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gigantyczna kolejka w szpitalu w Chojnicach po numerek do lekarza (wideo, zdjęcia)

Redakcja
- Ta kolejka jest po odbiór numerka. To jest jakaś tragedia, w kolejce stoi ze 100 osób. Nie wiem, o której będziemy obsłużeni. Tak funkcjonuje chojnicki szpital, to się nadaje do telewizji - opowiada jedna z pacjentek, która nagrała film i go upubliczniła. Szpital odpiera zarzuty i tłumaczy kolejkę bardzo dużą liczbą pacjentów oraz awarią systemu informatycznego.

Chojniczanie od wczoraj „dzielą się” w mediach społecznościowych filmikiem nagranym we wtorek (15.09.2020 r.) w chojnickim szpitalu, na którym widać gigantyczną kolejkę po odbiór numerków do lekarzy. Autorka nagrania, pani Julita, nazywa całą sytuację tragedią. Szpital wyjaśnia, że wczoraj przed okienkami ustawiło się przez cały dzień prawie 1500 ludzi, a dodatkowo doszło do chwilowej awarii systemu informatycznego.

- Ta kolejka jest po odbiór numerka. To jest jakaś tragedia, w kolejce stoi ze 100 osób. Nie wiem, o której będziemy obsłużeni. Tak funkcjonuje chojnicki szpital, to się nadaje do telewizji. Dyrekcja powinna się tym tematem zająć albo powinno się zmienić dyrekcję – relacjonuje na filmie autorka nagrania.

Wielu internautów komentowało filmik pisząc, że to… nic nowego.

- Przecież takie kolejki to była norma w naszym szpitalu. Tym razem nie stoją ściśnięci jak sardynki (jak to zawsze było) a trochę luźniej. Dla mnie standard - masa ludzi dużo przed czasem – pisze jedna z osób.

- Nadal jest to kolejka po numerek, czekałam ostatnio 1,5 godziny – pisze inna internautka.
- To jest tragedia. Stałam w takiej kolejce w szpitalu. Nie było żadnych środków ostrożności, a jedynie bałagan i marnowanie czasu – pisze inna osoba.

Sprawę skomentował również Marcin Wałdoch, były już przedstawiciel wojewody w szpitalu w Chojnicach.

- Kiedy jako przedstawiciel wojewody odbyłem spotkanie z dyrekcją i pracownikami, kilka lat temu, w sprawie cyfryzacji obsługi właśnie kolejek szpitalnych, to usłyszałem, że nie ma takiej potrzeby. To są wyniki zarządzania i rządzenia w Chojnicach kliki i układu PO – napisał w komentarzu pod filmikiem Marcin Wałdoch.

Co ciekawe, wiele osób stanęło też w obronie szpitala, krytykując ludzi, którzy przychodzą za szybko i ich obarczają winą za kolejki.

Dyrektor chojnickiego szpitala Maciej Polasik wyjaśnia, że szpital jest jedyną placówką w powiecie chojnickim (także dla pacjentów spoza powiatu) i skupia bardzo dużo poradni specjalistycznych. Jak podkreśla, obecnie w szpitalu funkcjonują aż 23 poradnie, a część z nich jak chirurgia ogólna, ortopedyczna czy diabetologiczna są czynne codziennie i przyjmują dużą liczbę pacjentów.

- Średnio przy okienkach rejestracji dziennie przewija się ponad 1000 pacjentów, a w wczoraj było ich aż 1444 – mówi Maciej Polasik, dyrektor szpitala.

I dodaje: - Zarząd szpitala w żaden sposób nie ma wpływu na liczę pacjentów zgłaszających się do rejestracji szpitala, ponieważ uwarunkowane jest to liczbą wystawionych skierowań przez lekarzy, którzy nie pracują w szpitalu. Nadmieniam, że w ostatnim czasie obserwujemy wzrost liczby pacjentów, którzy zgłaszają się do specjalisty ze skierowaniem wystawionym przez lekarza rodzinnego.

Zdaniem dyrektora nie ma więc możliwości, by od czasu do czasu nie tworzyła się większa kolejka. Jego zdaniem ma to miejsce chociażby w momencie, gdy pod szpital podjadą autobusy lub busy firm prywatnych wypełnione pacjentami. Na wtorkową kolejkę zdaniem dyrektora miała również wpływ chwilowa awaria systemu informatycznego, a bez tego, jak i bez wprowadzenia wielu danych pacjenta, co czasami trwa wiele minut, nie można nic zrobić. - Ponadto jeden z lekarzy poprosił o przyspieszenie rejestracji pacjentów do siebie z uwagi na pilne obowiązki służbowe i to również zaburzyło płynność rejestracji – wyjaśnia Maciej Polasik.

Zdaniem Polasika, wpływ na dużą liczbę pacjentów w szpitalu ma również fakt, że lekarze rodzinni w trwającej epidemii koronawirusa zamiast badać pacjentów, odsyłają ich do szpitala. - To stało się „modne” wśród lekarzy rodzinnych – zaznacza Polasik.

Jednocześnie dyrektor wyraża podziw dla pracowników szpitala.

- Pracują oni na widoku, pod ciągłą presją i obsługują średnio ponad 1000 pacjentów dziennie. Nie znam drugiej takiej instytucji w naszym regionie, która musiałaby codziennie obsługiwać taką liczbę petentów. Robimy wszystko, aby usprawniać pracę w celu skrócenia czasu obsługi pacjenta. Rejestracja jest systematycznie wyposażana w sprzęt komputerowy, drukarki, a także w miarę potrzeb zatrudniamy dodatkowe osoby – dodaje Polasik.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnice.naszemiasto.pl Nasze Miasto