Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Czarne. Farma fotowoltaiczna na powierzchni 6,5 ha już w przyszłym roku?

Piotr Furtak
Piotr Furtak
Jeśli tylko uda się zrealizować wszystkie inwestycyjne plany, o których mówiono podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Czarnem, gmina będzie mogła liczyć na spore wpływy do budżetu. O swoich planach mówili przedstawiciele trzech grup inwestycyjnych. Niektóre z nich mogą ziścić się już w przyszłym roku.

Inwestorzy pojawili się na sesji aby przekonać radnych do swoich planów, gdyż bardzo często pierwszym krokiem do ich realizacji jest zmiana planu zagospodarowania przestrzennego. Jest to konieczne chociażby na działce przy skrzyżowaniu ulic Leśnej i Człuchowskiej w Czarnem. Ma tam powstać zabudowa usługowo-mieszkalna. Jak zapewniali przedstawiciele inwestorów mają tu powstać usługi, które nie będą uciążliwe dla mieszkańców. Nie będą wiązały się z hałasem, nieprzyjemnymi zapachami itp.
- Celowo takie miejsce ma być zlokalizowane na obrzeżach miasta, żeby lokalni przedsiębiorcy nie odczuli ingerencji w ich działalność – mówił jeden z gości środowej sesji.
Inwestorom zależy na tym, żeby zmienić wielkość zabudowy mieszkalnej, która przewiduje obecnie, że w tym miejscu mogą powstać budynki na powierzchni 15 na 30 metrów. Chcieliby również, aby pozwolono budować do wysokości 13 metrów (nie 11, jak jest obecnie). Dzięki temu mogłyby powstać 4 kondygnacje.
- Przychód gminy z tytułu podatku mógłby wynieść 37 tysięcy złotych – mówił przedstawiciel inwestora. - Wprawdzie gmina poniesie koszt przekształcenia gruntów, ale w ciągu paru miesięcy powinny się one zwrócić.
Zdecydowanie większe przychody dla gminy może przynieść budowa farmy fotowoltaicznej, która ma powstać na terenie byłego, zrekultywowanego już wysypiska śmieci w Nadziejewie.
- Ma być to pilotażowy projekt – mówił Marek Czebiołko, prezes CP Green Energy. - W przyszłości zamierzamy budować elektrownie fotowoltaiczne na innych terenach poddanych rekultywacji. Dzięki temu gmina nie będzie musiała ponosić kosztów związanych z utrzymaniem tego terenu, a będzie mogła liczyć na korzyści z tytułu podatków czy dzierżawy.
Na temat farmy dyskutowano już podczas zebrania sołeckiego i nie było głosów sprzeciwu ze strony mieszkańców. Warto podkreślić, że CP Green Energy buduje już elektrownię w gminie Sztum, gdzie ma powstać farma o łącznej mocy 4 megawatów.
Marek Czebiołko mówił, że chciałby zająć na potrzeby farmy w Nadziejewie jak największy teren. Wiele jednak zależy od możliwości przyłączeniowych. Partnerem spółki w inwestycjach jest grupa Energa, to zdecydowany plus. Przychylnym okiem na przedsięwzięcia patrzą urzędnicy z urzędu marszałkowskiego.
- Jeśli gmina będzie wspierała budowę farm, będziemy chcieli inwestować również na terenach prywatnych, dzięki czemu właściciele gruntów mogliby czerpać z tego tytułu korzyści przez wiele lat – mówił prezes Czebiołko.
Firma chciałaby jak najszybciej podpisać umowę na dzierżawę terenu i jak mówił jej przedstawiciel, jeśli nie będzie jakiś dodatkowych przeszkód, w ciągu pół roku farma może powstać.
- Przy założeniu, że używamy paneli o mocy 280 vat, cała farma zajmowałaby 7,9 hektara – mówił jeden z przedstawicieli CP Green Energy. - Jeśli zrobimy ją z paneli o mocy 340, jak planujemy, zaoszczędzimy 1,4 hektara.
Zdecydowanie dłużej trzeba będzie poczekać na realizację kolejnej energetycznej inwestycji o której dyskutowano w Czarnem jest budowa farmy wiatraków w okolicach Sokola. O tej inwestycji mówił Piotr Dziobkowski, przedstawiciel firmy. W gminie Czarne mają powstać 3-4 wiatraki. To, że ta inwestycja zaplanowana jest właśnie tutaj, nie jest przypadkowe. Po zmianie przepisów w 2016 roku, odległość wiatraków od najbliższych zabudowań nie może być mniejsza niż dziesięciokrotność wysokości wiatraka. Jeśli urządzenie ma mieć 180, ta odległość to 1800 metrów.
Na temat wiatraków rozmawiano już z mieszkańcami Sokola i nie było słychać głosów sprzeciwu. Piotr Zabrocki, burmistrz Czarnego podkreśla jednak, że na tę inwestycję zgodzi się jedynie wówczas, gdy pozwolą na to mieszkańcy.
Sam podatek od jednego wiatraka miałby przynieść gminie 120-150 tysięcy złotych wpływu do budżetu. Do tego dochodzi jeszcze chociażby dzierżawa. Na ewentualne powstanie farmy trzeba jednak poczekać i to sporo – przy sprzyjających warunkach około 3 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gmina Czarne. Farma fotowoltaiczna na powierzchni 6,5 ha już w przyszłym roku? - Czarne Nasze Miasto

Wróć na czarne.naszemiasto.pl Nasze Miasto