Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Człuchów. Samochody pędzą przez wieś krajówką, a mieszkańcy boją się o życie

Beata Gliwka
Niedawno na drodze 25 w Wierzchowie Dworcu doszło do groźnego wypadku
Niedawno na drodze 25 w Wierzchowie Dworcu doszło do groźnego wypadku KPP Człuchów
Biegnąca przez Wierzchowo Dworzec droga krajowa nr 25 jest prawdziwym utrapieniem dla mieszkańców wsi. Ostatni wypadek z udziałem dwóch ciężarówek najdobitniej wskazał, że ich żądania poprawy bezpieczeństwa są uzasadnione. A wystarczy... przesunąć tablice.

Niedawno na drodze w Wierzchowie Dworcu doszło do poważnego wypadku - zderzyły się dwa TIR-y. I to praktycznie przy wjeździe na posesję jednego z mieszkańców.
- Od paru lat walczymy o to, żeby „blachy” Wierzchowo” przenieść do Wierzchowa. Obecnie stoją w połowie drogi, dlatego kierowcy jadą jak szaleni i zdarzają się wypadki. Tymczasem jest tu już tyle budynków, że powinniśmy mieć tablicę Wierzchowo Dworzec tam gdzie trzeba, a co za tym idzie – ograniczenie prędkości. Wystarczyłoby przesunąć ja o jakieś 800 metrów – mówi Wojciech Milak. - Jesteśmy rozjeżdżani od lat. Na szosie notorycznie giną nasze psy i koty. W ubiegłym roku miałem 4 kotki, nie przeżyła żadna. Wszystkie rozjeżdżają samochody. Ostatnio ten poważny wypadek... Droga była zablokowana chyba 12 godzin, nie miałem jak wyjechać z domu, bo ciężarówki stały praktycznie przy mojej bramie. Zaczynamy się obawiać o nasze życie. Kierowca omijał kobietę, która weszła na szosę. Pani, która chodzi tędy z drewnem nie do końca wie co robi, ale z drugiej strony, gdzie ma chodzić – rowem, kanałami? Faktem jest, że od 25 lat - bo tyle tu chyba mieszkam - nic tu nie zrobiono. Kiedy się sprowadziłem słyszałem, że mają nas połączyć z Wierzchowem, żeby dzieci mogły chodzić do szkoły. Moje dzieci były wtedy małe, teraz już dawno skończyły naukę, albo kończą, a połączenia nadal nie ma. A to też jakieś 800 metrów do zrobienia. Wszędzie robią ścieżki tylko nie w Wierzchowie. A policja jest bezsilna, bo oficjalnie nie ma ograniczenia. Ja sam po pięciu latach uzyskałem wreszcie, że przy wyjeździe ode mnie postawiono lustro.
Jak mówi mieszkaniec Wierzchowa - jadąc od strony Bydgoszczy w kierunku Zamartego, tablice „Zamarte” stoją dwa kilometry przed miejscowością, a w Wierzchowie miejscowość oficjalnie zaczyna się w środku wsi.
- Jeśli tylko otrzymamy pozwolenia, to ja sam z synem w czynie społecznym z synem wykopię dwie dziury i tę tablicę przestawię – mówi Milak. - Dzwoniłem do naszego radnego i dowiedziałem się, że zgoda „krajówki” jest już od grudnia. To dlaczego nic nie zrobiono do tej pory, ktoś zaspał?

Czy taki wniosek był już rzeczywiście rozpatrywany przez GDDKiA? Jeśli tak, to z jakim skutkiem i jakie powinny być dalsze działania, kto powinien je podjąć? To pytanie zadaliśmy Piotrowi Michalskiemu, rzecznikowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. Kilka dni temu otrzymaliśmy odpowiedź, że... żaden wniosek do GDDKiA w tej sprawie nie wpłynął. O co chodzi? Postaramy się wyjaśnić w kolejnym wydaniu "Dziennika Człuchowskiego" (23.02).

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto