Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Przechlewo. Wójt Andrzej Żmuda Trzebiatowski odpowiadał na pytania Czytelników

Wojciech Piepiorka
Wójt Andrzej Żmuda Trzebiatowski
Wójt Andrzej Żmuda Trzebiatowski Wojciech Piepiorka
Kończymy naszą zabawę „zadaj pytanie". Dziś ostatnia rozmowa z włodarzem, do której pytania przygotowali Czytelnicy „Dziennika Człuchowskiego" oraz Internauci. Z wójtem Przechlewa Andrzejem Żmudą Trzebiatowskim rozmawiał Wojciech Piepiorka.

Pewnie chce pan jakoś skomentować to, że żadna z osób zadających pytania przez internet nie przyszła zrobić tego osobiście?

Internet jest narzędziem, w którym ludzie wypisują różne rzeczy. Doświadczam tego na co dzień, choćby patrząc przez pryzmat mojej córki. Wiem jaka jest w jej przypadku rzeczywistość, a czytam w internecie różne informacje, nie zawsze zgodne z rzeczywistością, co przekłada się później też na prasę tzw.”brukową”. Naprawdę nie boje się konfrontacji z mieszkańcami, dlatego zaprosiłem ich na spotkanie. Napisać, skrytykować kogoś jest najłatwiej. Wskazać rozwiązanie problemu potrafi już mniej osób. Nie boję się krytyki, szczególnie konstruktywnej, z której zawsze należy wyciągnąć wnioski.



Przejdźmy zatem do kilku, skierowanych do pana pytań. Pani Danuta i mieszkańcy Przechlewka pytają czy doczekają się remontu świetlicy (konieczna jest wymiana przedwojennych okien), naprawy pobocza przy trasie Przechlewo-Przechlewko, placu zabaw dla naszych maluchów oraz remontu drogi przez wioskę?

Droga z Przechlewa do Przechlewka to droga powiatowa. Jak sama nazwa wskazuje, leży w gestii powiatu i to do pana starosty powinno być skierowane to pytanie. Wspólnie z powiatem chcemy w tym roku rozpocząć remont drogi powiatowej w Nowej Wsi. Rozmawiam z panem starostą na ten temat bardzo często. Przez samą miejscowość Przechlewko przebiega już droga gminna. Mieszkańcy Przechlewka od dawien dawna oprócz drogi domagali się kanalizacji i doczekali się jej. Inwestycję zakończyliśmy dwa lata temu, w mijającej kadencji. To zadanie kosztowało nas przeszło milion złotych. Wcześniej nie mogliśmy remontować drogi, bo musielibyśmy kuć nowy asfalt żeby budować kanalizację. Remontu tej drogi mieszkańcy na pewno się doczekają. Kiedy? Trudno powiedzieć. W wieloletnim programie inwestycyjnym mamy 36 zadań i to zadanie się w nim nie mieści, natomiast w następnej kadencji na pewno o tym będziemy rozmawiać. Tym bardziej że mamy przygotowany projekt. Co do świetlicy to byłem ostatnio na zebraniu wiejskim i wiem jakie są tam potrzeby. Przechlewko to mała, turystyczna miejscowość. Mieszka tam około 87 osób. Mają tam świetlicę po byłej szkole i jest ona w złym stanie technicznym. Przygotowujemy projekt, w ramach którego będziemy chcieli sięgnąć po środki unijne, bądź z innego źródła np. Lokalnej Grupy Działania. Niezależnie od tego, poleciłem pracownikom, aby wymalować tę świetlicę i te przedwojenne, wręcz średniowieczne okna. Ma to być wykonane w czerwcu. Na większy remont trzeba będzie poczekać. W wieloletnim programie inwestycyjnym mamy ujęte m.in. budowę placów zabaw w gminie. Jest to zapis dość ogólny, po to, aby objąć nim jak największą liczbę miejscowości. W tych większych, a Przechlewko się do nich zalicza, na pewno plac zabaw powstanie.



Antek Emigrant pisze tak: Panie wójcie, w chwili obecnej zastanawiam się nad zainwestowaniem zarobionych na zachodzie pieniędzy w małą firmę prodykcyjno-usługową w okolicach Przechlewa, w związku z czym przymierzam się do zakupu nieruchomości. Czy jeżeli założę firmę w gminie Przechlewo, zatrudnię 1-2 osoby, będę mógł liczyć przez jakiś okres (jeżeli tak to jaki) na zwolnienie z podatków od nieruchomości (jeżeli tak to jakiej wielkości)? Nie ukrywam, że nurtuje mnie to pytanie, ponieważ na moją działalność będę potrzebował 250-300 m2. Mnożąc te metry przez obowiązującą stawkę, wychodzą dość konkretne kwoty.

Bardzo się cieszę, że mieszkańcy chcą inwestować na naszym terenie. O zwolnieniach podatkowych decyduję sam, nie raz zasięgając opinii komisji budżetowej, co miało miejsce w ostatnim okresie. Uważam, że ten, kto zakłada działalność gospodarczą, musi kupić grunty, zainwestować w obiekt, zatrudnić pracowników i to wszystko generuje koszty. Na początku zawsze pomagałem i będę pomagał takim, którzy chcą rozwinąć tu swój biznes, umarzając na przykład 30 procent rocznego podatku. Bywało, że umarzałem nawet cały podatek w pierwszym roku działalności, jeżeli dotyczyło to małych kwot. Do każdego przypadku podchodzę indywidualnie. Jeżeli będzie to miało swoje uzasadnienie, początkujący przedsiębiorcy mogą liczyć na umorzenia. Nie można się jednak spodziewać, że umorzenia będą trwały, na przykład przez okres pięciu lat i dotyczyć stu procent podatku. To wykluczone. Ewentualne umorzenia będą też zależały od liczby stworzonych miejsc pracy.


„Ciekawski" pyta kogo widziałby na swoim stanowisku, gdyby nie zostałby pan wójtem na kolejną kadencję?

Nie ma ludzi niezastąpionych. To stanowisko społeczne, bo z wyboru ludzi. Lubię to co robię, lubię zmieniać rzeczywistość. Myślałem też wielokrotnie co robiłbym, gdybym nie został wójtem. Na pewno wróciłbym do oświaty. Zgodnie z artykułem 10 Karty Nauczyciela jestem tylko oddelegowany do pełnienia służby publicznej. Szanuję każdą osobę, która wystartuje w wyborach jako mój kontrkandydat, bo będąc wójtem od pięciu lat wiem, ile kosztuje to czasu i wyrzeczeń. Rodzina schodzi na dalszy plan. Czy mam konkretną osobę na mojego następcę? Trudno mi teraz powiedzieć, na pewno ktoś taki by się znalazł.



Jeśli nie powie pan konkretnego nazwiska, to może cechy, jakie taka osoba powinna mieć?

Powinna mieć bardzo dużo czasu i wykazywać poświęcenie dla ludzi. Także liczyć się z tym, że cokolwiek się zrobi, nawet dobrego, to i tak będzie krytyka. Na to trzeba być odpornym. Z każdej krytyki trzeba wyciągać wnioski. Jeżeli chce się osiągać sukcesy dla gminy, potrzeba bardzo dużo pracy. Nieraz się spotykam z takimi spostrzeżeniami ludzi, którzy mówią „wójta nie ma w gminie, on jest ciągle gdzieś w wyjazdach". Owszem, bo pieniędzy nie ma w Przechlewie.



Pytanie od Michała: Jak wiadomo gmina Przechlewo, kreuje się na gminę ekologiczną i turystyczna (chwała jej za to). Jednak jak wytłumaczyć paradoks, że jedną z działalności gminy jest konkurencja z prywatnymi ośrodkami (domkami letniskowymi, agroturystyką) oraz z firmami turystycznymi (organizującymi m.in. spływy kajakowe). Powszechnie uważa się, iż misją gminy powinno być wspieranie rozwoju działalności gospodarczej oraz zapewnienie dobrych warunków życia mieszkańców, jednostki gminne powinny być organami organizującymi przestrzeń gospodarczą, a nie głównymi konkurentami mieszkańców oraz małych przedsiębiorców. Pytanie brzmi: czy pan wójt wyobraża sobie, aby np. gmina Ustka, Zakopane (lub jakakolwiek gmina nadmorska), konkurowała z prywatnymi pensjonatami, wypożyczalniami rowerów, quadów itp. W gminach turystycznych po to istnieją gminne centra informacji turystycznej, aby rozreklamować prywatne pensjonaty, ośrodki itp. Natomiast w Przechlewie organy takie jak GCI i OSIR służą gminie. Nawet przewodniki turystyczne wydawane za pieniądze publiczne, nie zawierają żadnych prywatnych reklam tylko wyłącznie adresy i reklamę Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Może następnym krokiem będą gminne sklepy spożywcze, piekarnia itp.? Przypominam to już było i się nie powiodło.

Na to pytanie internauta moim zdaniem sam sobie odpowiedział. Rzeczywiście gmina nie jest od konkurowania i nie konkuruje z nikim. Ośrodek Sportu i Rekreacji, o którym wspomina ta osoba, podlega mi, tak samo jak Zakład Gospodarki Komunalnej świadczący usługi komunalne naszym mieszkańcom (jak sądzę, i temu panu). Zadaniem gminy m.in. jest zapewnienie mieszkańcom oraz osobom przebywającym na naszym terenie (turystom) rekreacji. I to robi właśnie Ośrodek Sportu i Rekreacji organizując np. noc kupały, pikniki rodzinne, majówki, turnieje, zawody konne itp. Na pewno zgodzi się ten pan, że w tym zakresie nie konkurujemy. Projekt turystyczny na blisko 18 milionów złotych gdzie gmina Przechlewo jest liderem. Skierowany jest do małych i średnich przedsiębiorców, szczególnie w branży turystycznej i agroturystycznej oraz osób które prowadzą działalność detaliczną. Często pytają mnie pracownicy OSiR dlaczego oni nie mogą korzystać z programów np. Grupy Lokalnego Działania działającej w Debrznie na zakup np. kajaków, a firmy działające w naszym powiecie tak? Uważam, że m.in. turystyka jest kołem zamachowym dla naszego powiatu.



Ale z tym, że w przewodnikach turystycznych wydawanych przez gminę mogłyby być adresy prywatnych firm, chyba się pan zgodzi?

W naszych wydawnictwach promujemy przede wszystkim gminę. Nie sposób jest wszystkie firmy wymienić, nawet te działające w turystyce. Mimo to zapraszam wszystkie firmy prywatne działające w różnych branżach do wspólnego wydania folderów promujących naszą przepiękna gminę Przechlewo. Ludzie często dużo chcą, niewiele dając od siebie. Dla przykładu zastanawiałem się kto powinien płacić za śmieci pozostawiane na stanicach wodnych przez uczestników spływów kajakowych. Przecież ze szlaku kajakowego nie korzystają tylko mieszkańcy naszej gminy. Śmieci pozostają, a my to sprzątamy. Utrzymanie czystości na stanicach wodnych kosztuje gminę ok. 10 tys. zł rocznie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto